Aktorka z serialu "Przyjaciółki" okradziona. Bentley warty 750 tys. zł zniknął z jej posesji
Polsat News doniósł, że jedna z aktorek występujących w serialu "Przyjaciółki" została okradziona
Łupem przestępców padło 3-letnie auto marki Bentley
Interia sugeruje, że samochód mógł należeć do Joanny Liszowskiej
Choć oficjalnie nie wiadomo, która aktorka była właścicielką auta, Polsat News donosi, że chodzi o gwiazdę "Przyjaciółek".
Aktorka z "Przyjaciółek" okradziona
Do wyjątkowo zuchwałej kradzieży doszło w nocy z 10 na 11 lutego. Sprawca lub sprawcy zakradli się na teren jednej z posiadłości w miejscowości Kierszek w powiecie piaseczyńskim (woj. mazowieckie).
Pod osłoną nocy, "nie niepokojeni" przez właścicieli, włamali się do auta i odjechali nim w nieznanym kierunku.
O sprawie poinformował Rafał Markiewicz z KPP w Piasecznie.
- Policjanci prowadzą w tej sprawie czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Zabezpieczany jest m.in. monitoring, przesłuchiwani są świadkowie. Wszystkie te czynności mają na celu odzyskanie skradzionego mienia i ustalenie sprawcy bądź sprawców zdarzenia - powiedział.
Chodzi o auto marki Bentley Bentayga, wyprodukowane w 2018 r., którego wartość oszacowano na ok. 750 000 zł.
Kim jest poszkodowana?
Na stronie internetowej Polsat News pojawiła się informacja, że ofiarą kradzieży jest jedna z aktorek z serialu "Przyjaciółki", emitowanego na antenie stacji od 2012 r.
W główne role wcielają się tam Małgorzata Socha, Magdalena Stużyńska, Anita Sokołowska i Joanna Liszowska.
Portal Interia.pl sugeruje, że chodzić może o ostatnią z wymienionych. Wskazywałby na to fakt, że aktorkę wielokrotnie widziano za kierownicą pojazdu marki Bentley Bentayga.
Zgadzał by się również wiek. W informacji przekazanej przez Rafała Markiewicza z KPP w Piasecznie wynika bowiem, że zgłoszenia dokonała 42-letnia kobieta.
Źródło: polsatnews.pl, interia.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Szkoły podstawowe jednak zamknięte? Są zmuszone do powrotu do nauki zdalnej
Tadeusz Rydzyk prosi o pieniądze. Skarży się na ciężką sytuację
Miasto Szczecin pozywa rząd do sądu. Żąda bajońskiej sumy, inne miasta pójdą jego śladem?
undefined