wtv.pl > Polska > Skrajna nieodpowiedzialność? Przemysław Czarnek w trakcie pandemii odwiedza szkoły i ma kontakt z dziećmi
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:29

Skrajna nieodpowiedzialność? Przemysław Czarnek w trakcie pandemii odwiedza szkoły i ma kontakt z dziećmi

wtv
WTV.pl

Przemysław Czarnek wybrał "idealny" moment na wizytację szkół w województwie lubelskim - środek pandemii koronawirusa. Minister edukacji zdecydował się osobiście przekazać placówkom edukacyjnym sprzęt multimedialny.

Przemysławowi Czarnkowi nie straszna epidemia 

Pandemia koronawirusa nie zwalnia tempa. Tylko wczoraj Ministerstwo Zdrowia ogłosiło kolejne 17 060 przypadków zakażeń. Doszło również do 579 zgonów. Druga fala epidemii okazuje się być znacznie bardziej niebezpieczna niż pierwsza, która dotknęła nas na wiosnę. 

Dziś w życie wchodzi kolejne rządowe obostrzenie - w uroczystościach rodzinnych odbywających się w domu może brać udział tylko 5 osób. To o 15 mniej od obowiązującego do tej pory ograniczenia. W zgromadzeniach publicznych i organizowanych wydarzeniach wciąż może uczestniczyć tylko 5 osób

Ta "magiczna piątka" najwyraźniej nie obowiązuje jednak jednego z reprezentantów ministerstw, który za nic ma sobie wprowadzone przez własny rząd obostrzenia dotyczące walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Chodzi o ministra edukacji, Przemysława Czarnka.

"Wyborcza" donosi, że polityk w środku epidemii postanowił wizytować szkoły w województwie lubelskim. Minister edukacji uznał, że to odpowiedni moment na spotkania z dziećmi i przekazywanie im sprzętu multimedialnego ufundowanego z budżetu państwa. 

Misja ministra edukacji nie może zaczekać 

Przemysław Czarnek odwiedził Szkołę Podstawową im. Anny i Andrzeja Nowaków w Ożarowie oraz Publiczną Szkołę Podstawową im. Jana Matejki w Majdanie-Grabinie. Obie placówki edukacyjne zostały obdarowane Szkolnymi Pakietami Multimedialnymi, w skład których wchodziły m.in. tablety.

Minister edukacji nie omieszkał również nawiązać kontaktu z kadrami pedagogicznymi. W rozmowie z dyrekcją i nauczycielami poruszono tematy dotyczące nauki zdalnej i potrzeb zarówno uczniów jak i wychowawców związanych z tego rodzaju edukacją. Wspominano także o planowanych zmianach jakie mają zostać wprowadzone na egzaminach. 

Choć rzeczniczka prasowa Ministerstwa Edukacji Narodowej w rozmowie z "Wyborczą" twierdzi, że podczas spotkań zachowane były wszelkie zasady reżimu sanitarnego, zdjęcia ze spotkań są dowodem na zupełnie inny stan rzeczy. Podczas rozmowy z Przemysławem Czarnkiem przy stole w jednej ze szkół zasiada bowiem ok. 10 osób, co znacznie przekracza dozwoloną liczbę członków zgromadzenia publicznego. 

Warto też zaznaczyć, że na spotkaniu z Przemysławem Czarnkiem obecna musiała być również reprezentacja dzieci, które miały za zadanie wręczyć ministrowi kwiaty i podziękować za przekazane środki edukacyjne. Mimo że minister edukacji przeszedł już zakażenie koronawirusem, specjaliści wciąż nie potwierdzili czy nie może dojść do ponownego zachorowania przez osobę, która cierpiała na tę przypadłość. 

To nie pierwszy raz gdy Przemysław Czarnek wykazuje się tak rażącym brakiem odpowiedzialności. W październiku głośno było o jego wizycie u babci w szpitalu mimo kategorycznego zakazu odwiedzin w placówkach medycznych. 

Zdjęcie wyróżniające się pochodzi z Serwisu Rzeczypospolitej Polskiej GOV.pl

źródło: wyborcza.pl, tvn24.pl

Powiązane