wtv.pl > Polityka > Protest w Warszawie jeszcze przed świtem. Na miejscu jest już policja, rolnicy nie dają za wygraną
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:29

Protest w Warszawie jeszcze przed świtem. Na miejscu jest już policja, rolnicy nie dają za wygraną

wtv
WTV.pl
  • Nad ranem rozpoczął się strajk polskich rolników

  • Manifestanci zablokowali jedno ze skrzyżowań na warszawskiej Woli i zapowiadają rozciągnięcie protestów na pozostałą część stolicy

  • Na miejscu interweniują funkcjonariusze policji

Protest rolników ruszył na przeszło godzinę przed wzejściem słońca, już około 5:00 nad ranem. Demonstranci, którzy do stolnicy przybyli na traktorach, zablokowali skrzyżowanie ul. Płockiej i Kasprzaka.

Według wstępnych szacunków do stolicy zjechało przynajmniej kilkanaście ciągników. Potwierdzają to również materiały publikowane w mediach społecznościowych przez AgroUnię (screen z transmisji znajduje się powyżej). Szczegóły sobotnich manifestacji przytacza internetowy serwis radia RMF FM.

Protest na traktorach

Protest rolników został zapowiedziany już w miniony czwartek. Cytowany przez wspomniany portal szef AgroUnii Michał Kołodziejczak zapewniał wówczas, że strajk przybierze niespotykaną dotąd formę.

Takiego protestu jeszcze nie było. Od kiedy pamiętam, marzeniem wielu osób było to, żeby w Warszawie były traktory, przekonywał w rozmowie z RMF FM.

Choć pierwsze działania manifestantów skupiły się na warszawskiej Woli, czwartkowe zapowiedzi Kołodziejczaka sugerują, że kłopot z przemieszczaniem mogą mieć również kierowcy z innych dzielnic.

Przejedziemy przez miasto. Traktory nie jeżdżą bardzo szybko, więc na pewno będą utrudnienia. Po to jest strajk, żeby był zauważony, więc spodziewajmy się utrudnień w mieście, mówił lider AgroUnii.

Rolnicy rozrzucili kapustę

Strajk ma być formą manifestu skierowanego w stronę rządzących wobec pogarszającej się sytuacji finansowej na polskiej wsi. Rolnicy wspominali m.in. o nieodpowiednich cenach za skup drobiu, wobec których ponoszą znaczne straty. Apelowano o dopłaty przyznane przez rządzących.

Domagamy się tego, aby rząd poprawił swoje błędy, wskazywał Kołodziejczak.

Mówiąc o konieczności wypłaty odszkodowań oraz zamrożenia kredytów, szef AgroUnii wskazywał, że ze względu na utrudnienia handlowe żywność produkowana przez rolników nie jest sprzedawana. Niech rząd weźmie odpowiedzialność za wszystkich, wzywał rozmówca RMF FM.

Po zablokowaniu wspomnianego skrzyżowania na ulicy rozsypano kapustę. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji, którzy pilnowali spokoju w trakcie protestu.

Zamiast normalnie rozwiązać nasze problemy, zamiast takie patrole postawić w miejscach, gdzie przywożona jest z zagranicy żywność, która nie jest taka dobra, jak nasza, to wykazuje się, że niedobrzy są rolnicy, bo wjechali do miejsca, gdzie wjeżdżać nie powinni, przekonywali demonstranci.

I dalej: Ta władza niestety robi z nami to samo, co poprzednia. A tak naprawdę Pis okazuje się jeszcze bardziej skuteczny w dręczeniu polskich rolników niż Platforma razem z PSL-em, a wydawało się, że ciężko będzie to przebić.

źrodło: rmf24.pl / Facebook/AgroUnia

Tagi: Policja Rząd