wtv.pl > Polska > Obajtek dostał pieniądze przeznaczone na wsparcie rybaków. Ujawniono, jak sobie wszystko wykombinował
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:22

Obajtek dostał pieniądze przeznaczone na wsparcie rybaków. Ujawniono, jak sobie wszystko wykombinował

wtv
WTV.pl
  • Przekazano, iż zakupiony przez Daniela Obajtka w 2020 r. pensjonat „Zatoka Aniołów” otrzymał dofinansowanie w ramach funduszy unijnych przeznaczonych na wsparcie rybaków

  • Program, z którego „Dorzecze Łeby” wsparło działalność punktu gastronomicznego nosi nazwę „Rybactwo i Morze”

  • Prowadzony przez Julię Tomicką przybytek otrzymał 89 tys. złotych funduszy unijnych

  • Przeznaczone one miały być na zakup sprzętu gastronomicznego oraz zatrudnienie pracowników

W ostatnich dniach imię i nazwisko prezesa Orlenu pojawia się w dosłownie każdej możliwej konfiguracji. Najwięcej kontrowersji budzą jednak kolejne biznesy Daniela Obajtka oraz sposób ich prowadzenia, który zdaniem wielu nie byłby usłany takim pasmem sukcesów, gdyby nie znajomości i wpływy byłego wójta Pcimia.

Na jaw wychodzą kolejne kontrowersje wokół działań prezesa Orlenu. Gazeta Wyborcza informuje, że jeden z pensjonatów w Łebie otrzymał od lokalnego stowarzyszenia fundusze, które miały, w myśl unijnych zasad, zostać przyznane rybakom.

Daniel Obajtek jako prezes Orlenu spełnia się na wielu płaszczyznach

Próżno szukać obecnie w Polsce osoby z większym zmysłem do robienia interesów niż właśnie prezes Orlenu. Początkiem kłopotów Daniela Objatka okazały się taśmy ujawnione przez Gazetę Wyborczą. Później ogłoszenia o kolejnych posiadłościach, biznesach i możliwych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu kolejnych spółek posypały się lawinowo.

Codziennie Polacy dowiadują się coraz więcej na temat Daniela Obajtka, a sam zainteresowany wprost mówi, że ataki skierowane w jego osobę to nic innego, jak polityczny cios związany z jego chcą doprowadzenia do fuzji Orlenu i Lotosu.

Trudno jednak wyjaśnić dziwny zbieg okoliczności m.in. w przypadku parówek z Orlenu, gdzie wśród czterech dostawców tego wyrobu wśród dużych graczy na rynku, znalazła się również firma z rodzinnego miasta prezesa Orlenu, której pełnomocnikiem jest członkini rady nadzorczej Orlen Paliwa (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<).

Teraz pod lupę trafił kolejny biznes byłego wójta Pcimia. Okazuje się bowiem, że zakupiony w 2020 r. przez prezesa Orlenu pensjonat „Zatoka Aniołów” w Łebie może pochwalić się wsparciem funduszami unijnymi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pieniądze zostały przekazane przez „Dorzecze Łeby”, które odpowiedzialne ma być za rozdysponowywanie środków finansowych w ramach programu „Rybactwo i Morze”.

Pensjonat „Zatoka Aniołów” otrzymała pieniądze przeznaczone dla rybaków?

Zdaniem Gazety Wyborczej prowadzona przez Julię Tomicką, znajomą Bartłomieja Obajtka, „Zatoka Aniołów” miała złożyć wniosek o dofinansowanie. W dokumencie miała ona wskazać, iż projekt opatrzony nazwą „W Zatoce Aniołów gotują sous-vide i puszkują - rozszerzenie palety (anielskich) usług gastronomicznych” potrzebuje pieniężnego wsparcia.

We wniosku wypunktowano na co przeznaczone zostaną ewentualnie przyznane przez ”Dorzecze Łeby” fundusze. Są to: „uruchomienie nowych usług gastronomicznych poprzez zakup urządzeń gastronomicznych, elementów wyposażenia ogródka gastronomicznego oraz poprzez utworzenie trzech miejsc pracy w terminie do dnia złożenia wniosku o płatność”. Próżno szukać jednak punktów, które wyjaśniałyby, dlaczego pensjonat „Zatoka Aniołów” miałby otrzymać wsparcie w ramach unijnego projektu mającego pomóc rybakom.

Zdaniem dziennikarzy nie stanowiło to jednak powodów do tego, aby Lokalna Grupa Działania „Dorzecze Łeby” odrzuciła wniosek pani Julii Tomickiej, która jednocześnie pochwalić się może piastowaniem stanowiska szefowej Portu Jachtowego - miejskiej spółki.

Według medialnych wiadomości pensjonat, którego właścicielem jest prezes Orlenu, miał otrzymać w ramach unijnego wsparcia 89 tys. złotych. Pieniądze te miały zostać przeznaczone na opłacenie pracowników oraz zakup sprzętów. Samo „Dorzecze Łeby” otrzymało te pieniądze w ramach „wspierania różnicowania działalności rybackiej oraz tworzenie miejsc pracy”.

To nie koniec informacji ujawnionych przez dziennikarzy

Okazuje się bowiem, że nie tylko pensjonat, którego właścicielem jest prezes Orlenu Daniel Obajtek, może pochwalić się punktem gastronomicznym, które otrzymało finansowe wsparcie w ramach pieniędzy przeznaczonych dla rybaków.

Prowadząca dla Daniela Obajtka pensjonat Julia Tomicka również w swoim drugim miejscu pracy może szczycić się uzyskaniem dofinansowania w ramach tego funduszu. Port Jachtowy, gdzie szefuje, otrzymał w ramach programu „Rybactwo i Morze” 46 tys. złotych dofinansowania.

Źródło: Gazeta Wyborcza / Radio Zet / Fakt

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane