wtv.pl > Polityka > Polska obraziła się na Czechy? Nieoficjalnie: rząd nie chce pojawić się na szczycie państw V4
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 09:13

Polska obraziła się na Czechy? Nieoficjalnie: rząd nie chce pojawić się na szczycie państw V4

V4
Jakub Kaminski/East News - zdjęcie ilustracyjne

Według nieoficjalnych informacji Polska obraziła się na Czechy za kopalnię Turów i nie ma już zamiaru współpracować również z Grupa Wyszehradzką. Według współpracowników Morawieckiego ma być to twarde postawienie sprawy w związku z nieustępliwością strony czeskiej.

- To jest definitywna decyzja z naszej strony - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską przedstawiciel polskiego rządu.

Polska nie pojawi się na szczycie V4? Wirtualna Polska podaje, że jest to możliwe

Ze względu na rosnący między Czechami a Polską konflikt wokół kopalni Turów w Bogatyni oraz decyzję Komisji Europejskiej, która nałożyła na Polskę karę za ciągłe użytkowanie kopalni mimo wcześniejszych ostrzeżeń.

W związku z tym może się okazać, że jeden z fundamentów współpracy państw Europy Środkowej, czyli Grupa Wyszehradzka, może stanąć w płomieniach.

Może się okazać, że Polska nie pojawi się na najbliższym szczycie V4. Jak stwierdził wcześniej premier Morawiecki, relacje z południowym sąsiadem bardzo się pogorszyły.

- To jest definitywna decyzja z naszej strony. Mamy tu twarde stanowisko i stać nas na poniesienie finansowych kosztów tych absurdalnych i niesprawiedliwych względem obywateli Polski żądań - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską jeden z przedstawicieli polskiego rządu.

- Zawieszenie naszej aktywności w V4 na najwyższym szczeblu byłoby krokiem radykalnym, ale krótkotrwale - do czasu rozwiązania sporu - być może koniecznym - twierdzili posłowie PiS w rozmowie z WP.

Nie jest to oficjalne stanowisko rządu?

Nie wiadomo jednak, czy do takiej sytuacji rzeczywiście dojdzie. Piotr Müller, rzecznik rządu, powiedział, że nic mu o takiej sytuacji nie wiadomo. Dodał jednak, że "rząd rozważa różne scenariusze".

Od lutego trwa konflikt o kopalnię Turów w Bogatyni. Spółka chciała ją rozbudować, co zaburzyłoby dostęp Czechów do źródeł wody w Libercu, których dojście i renowacja były współfinansowane z unijnych pieniędzy.

Ponadto od dłuższego czasu Czechy starają się o utrzymanie odpowiedniej normy CO2 na swoim terenie na co nie pozwala im m.in. kopalnia w Bogatyni stojąca tuż przy granicy.

Komisja Europejska zarządziła czasowe wstrzymanie prac w kopalni, Polska nie zastosowała się jednak do tego żądania. TSUE wydało w tym tygodniu wyrok, w którym nałożyło na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za każdy dzień zwłoki w wypełnieniu postanowienia.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: wtv.pl, wp.pl zdjęcie główne: Jakub Kaminski/East News - zdjęcie ilustracyjne