wtv.pl > Polityka > Polityk PiS i nauczyciel publicznie zadał obrzydliwe pytanie o podpaski. Miał poniżać swoich uczniów, zatrważające doniesienia
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:34

Polityk PiS i nauczyciel publicznie zadał obrzydliwe pytanie o podpaski. Miał poniżać swoich uczniów, zatrważające doniesienia

wtv
WTV.pl

Jacek Budziński, bo o nim mowa, jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości oraz nauczycielem III Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej Górze. W ostatnich wyborach samorządowych otrzymał wystarczającą ilość głosów, aby reprezentować obywateli w tamtejszej radzie miejskiej. W ostatnim czasie postanowił w obraźliwy sposób odnieść się do osób LGBT. "Są tu dziewczyny z LGBT? Jakich podpasek używacie, żeby w jaja nie uwierały?" - zapytał na Facebooku polityk PiS.

Polityk PiS obraża osoby LGBT. Wcześniej miał poniżać uczniów

Każdy, kto uczęszczał do szkoły, wie, że sympatia nauczyciela może zadecydować o ocenie końcoworocznej. Okazuje się, że polityk PiS jako nauczyciel historii traktował swoich podopiecznych w skandaliczny sposób. Część z nich dopiero po ukończeniu edukacji wskazywała, że "pedagog" miał ich poniżać. - To nie pierwsza taka sytuacja. Zgłaszali się do nas absolwenci, którzy wspominali o poniżaniu uczniów, osób LGBT, ze strony Budzińskiego i innych nauczycieli w tej szkole. Nie dziwię się, że odezwali się do nas dopiero po zakończeniu edukacji. Jako uczniowie obawiali się kłopotów - deklaruje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Kacper Kubiak z Instytutu Równości.

Cała sprawa została nagłośniona przez lokalnych aktywistów. Osoby zrzeszone w organizacjach wspierających mniejszości seksualne informują, że nie są to pierwsze problemy z politykiem PiS-u. Działacze podają, że dyrekcja szkoły nie reaguje na zachowanie Budzińskiego. "Naczelny homofob Zielonej Góry, nauczyciel LO III, czyli szkoły prześladowań osób nieheteronormatywnych i radny PiSu [...]. Oczywiście zawsze stosuje te same tłumaczenia, że wolność słowa i że jego profil jest prywatny i inne niemające sensu tłumaczenia. Czekamy na nagrodę od Dyrektora szkoły na nauczyciela rok" - tłumaczą przedstawiciele Instytutu Równości na Facebooku. Sam nauczyciel w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" uważa, że jego wpis stanowił świetny i zabawny dowcip.

Polityk PiS skomentował swoją aktywność w mediach społecznościowych. Budziński zdaje się nie przejmować oburzeniem, jakie wywołał. - Dodałem ten humorystyczny wpis pod postem znajomego. Mem, który otrzymałem od innego znajomego. Nie sieję nienawiści. Jeśli ktoś inaczej to odbiera, to jego sprawa - wskazuje dla "Gazety Wyborczej". Okazuje się, że dyskryminowanie mniejszości seksualnych dla niektórych może stanowić element satyry. Świadczy to jedynie o braku elementarnej wrażliwości społecznej. 

Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!

Powiązane