Myśleli, że nikt nie zauważy? Rząd chce przepchnąć nowy podatek, wszystko się wydało
Podatki płacone przez dziesiątki tysięcy polskich przedsiębiorców mogą ulec podwyższeniu, donosi "Gazeta Wyborcza". Mimo zapowiedzi Ministerstwa Finansów, że resort nie planuje wprowadzenia nowych danin, jeszcze w tym roku najprawdopodobniej czeka nas nowelizacja ustaw podatkowych.
Jeszcze przed kilkunastoma dniami Ministerstwo Finansów zapewniało, że rząd nie zamierza zwiększać podatków bądź wprowadzać nowych. – Po przyjęciu projektu nowelizacji tegorocznego budżetu rząd nie planuje prac, które miałyby prowadzić do zwiększenia poziomu podatków lub nałożenia nowych – mówił w sierpniu szef resortu Tadeusz Kościński, cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Niestety, najwyraźniej skończyło się na obietnicach.
Podatki zmienione jeszcze w tym roku?
Dziennik wskazuje, że w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów odnaleźć można projekt ustawy, w którym rządzący zapowiadają ogromne zmiany w ustawach podatkowych. Nowelizacja miałaby zaowocować utworzeniem nowego podatku dla dziesiątek tysięcy polskich przedsiębiorców. Według "GW" chodzi o przepisy "uszczelniające system podatku dochodowego, przez m.in. objęcie zakresem podmiotowym ustawy CIT mających siedzibę lub zarząd na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej spółek komandytowych".
Wspomniane spółki komandytowe nigdy nie były objęte podatkiem CIT, a podatek dochodowy płacony jest bezpośrednio przez wspólników, którzy dzielą go w zależności od posiadanego udziału w zyskach. Proponowane przez rządzących zmiany najprawdopodobniej doprowadziłyby więc do podwójnego opodatkowania przedsiębiorców. W efekcie CIT płaciłaby spółka, a wspólnicy zmuszeni byliby opłacić PIT od uzyskanych dochodów.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Krystyna Pawłowicz miała złamane serce, a nikt o tym nie mówi. Głęboko skrywane tajemnice jej przeszłości ujrzały światło dzienne
2. Kiedy solisz rosół - na początku czy pod koniec gotowania? W zależności od odpowiedzi smak zupy może się diametralnie zmienić
– Ujawnioną zapowiedź zmian z pewnością można określić jako ogromną i niemiłą niespodziankę dla pokaźnego grona przede wszystkim polskich firm prywatnych – wskazują przedstawiciele firmy doradczej Grant Thornton, których o komentarz poprosili dziennikarze "Wyborczej". Co więcej, planowany termin przyjęcia projektu to ostatni kwartał bieżącego roku. Zmiany mogłyby zatem stać się faktem już 1 stycznia 2021 r.
"Wspomniany projekt wprowadzi zmiany nie tylko dla spółek komandytowych. Przewiduje m.in. ograniczenie możliwości rozliczania strat podatkowych, ograniczenie możliwości zmian stawek amortyzacji, wprowadzenie obowiązku sporządzania i publikowania polityki podatkowej itp., itd.", czytamy w artykule.
– Wiele wskazuje na to, iż czasu na analizy i ewentualne decyzje będzie niewiele. Niestety, przedstawione założenia do projektu ustaw o podatkach dochodowych prowadzą nie tyle do uszczelnienia systemu podatkowego, ile do podniesienia opodatkowania dochodów przedsiębiorstw – wskazuje Grant Thornton. Więcej informacji na stronie internetowej dziennika.
ZOBACZ TAKŻE:
- Nie ominie cię rejestracja jeśli używasz jednego gadżetu. Czasu coraz mniej
- Interwencja policji w Jeleniej Górze z powodu hulajnogi. Zajście nie trwało kilku minut, tylko ok. godzinę
- TVN żegna najważniejszą postać w załodze. Nagła decyzja
- Obostrzenia wracają, podano listę czerwonych i żółtych stref. Sytuacja robi się poważna
- Najgorsza wpadka w karierze Anny Popek. Słowa, które padły w programie na żywo oburzyły opinię publiczną
- Wideo - Kuriozalny wypadek. Podwójne potrącenie na rondzie. Ucierpiała kobieta udzielająca pomocy
Źródło: Gazeta Wyborcza