Wyłowiono zwłoki suni, były w bardzo złym stanie. Sprawca bestialstwa był poszukiwany w całej Polsce
W kanale niedaleko Kraśnika został odnaleziony martwy pies
Internauci urządzili akcję poszukiwawczą celem odnalezienia sprawcy okrucieństwa
Ostatecznie udało się namierzyć człowieka, który dopuścił się tej zbrodni
Mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Człowiek, jak się okazuje, może być jednak najgorszym wrogiem psa.
Bestialskie morderstwo psa
Pies to wierny kompan, który potrafi zaufać człowiekowi w stu procentach. Bez wahania stanie w obronie swojego właściciela, nawet jeśli miałby przypłacić to życiem. Przygarnięty ze schroniska, czy też odnaleziony w lesie, potrafi okazać niezwykłą wdzięczność swoim wybawcom.
Niestety często okazuje się, że ludzie nie są godni miłości, jaką darzą ich pupile. Wielokrotnie słyszymy o sytuacjach, gdy ktoś porzuca swojego podopiecznego na środku drogi, nie mówiąc już o tak skrajnych sytuacjach jak przywiązywanie go do drzewa i pozostawianie na pewną śmierć.
Wciąż potrafimy udowadniać, że dużo prawdy jest w teorii na temat tego, że to właśnie ludzie są najbardziej niebezpiecznymi istotami na Ziemi. Często docierają do nas informacje na temat okrucieństw, jakim w nieuzasadniony niczym sposób ktoś poddaje swoich "braci mniejszych".
O tym jaką bestią potrafi być człowiek, przekonać musiał się pies, którego zwłoki odnaleziono w jednym z kanałów w województwie warmińsko-mazurskim. Zdjęcia, jakie zrobiono na miejscu wydarzenia, są naprawdę wstrząsające.
Sprawca odnaleziony dzięki internautom
Martwa suka została wyłowiona nieopodal Kraśnika. Osoby, które natknęły się na zwłoki psa nie mogły uwierzyć własnym oczom. Jeszcze wiele dni ten przykry widok będzie nawiedzać ich sny. To, w jaki sposób potraktowano zwierzę, przechodzi wszelkie granice okrucieństwa.
Pies zawinięty był w dwa worki, które związano sznurem. Na ciele zwierzęcia wyraźne były ślady pobicia, ale nic nie wskazuje, by było ono martwe w momencie, gdy wrzucono je do kanału. Najprawdopodobniej suczka zmarła w wyniku utonięcia.
Sprawa została natychmiastowo nagłośniona w mediach społecznościowych. Na Facebooku pojawił się post, zawierający przerażające zdjęcia martwego psa oraz apel o współpracę, celem odnalezienia sprawcy tej makabry.
Oburzeni internauci postanowili udostępniać ogłoszenie na swoich profilach i dzięki temu udało się namierzyć osobę, która była właścicielem psa. Sprawa została już skierowana do odpowiednich służb.
Choć wielu miewa wątpliwości co do tego rodzaju internetowych akcji poszukiwawczych, wszystko wskazuje na to, że przynoszą one efekty. Wstrząśnięci okrucieństwem z jakim potraktowano niewinnego psa użytkownicy Facebooka, doprowadzili do odnalezienia zwyrodnialca.
źródło: facebook.com/oczamistrazaka998, facebook.com/Schronisko-dla-Bezdomnych-Zwierzat-PSI-RAJ-w-Pasleku
