wtv.pl > Polityka > Wszyscy lekarze mogli otrzymać podwyżki za swą ciężką pracę. Rzecznik rządu: To efekt pomyłki w głosowaniach
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:30

Wszyscy lekarze mogli otrzymać podwyżki za swą ciężką pracę. Rzecznik rządu: To efekt pomyłki w głosowaniach

wtv
WTV.pl

Od miesiąca trwały prace nad wdrożeniem ustawy "antycovidowej". Celem projektu było kompleksowe wsparcie dla służb medycznych. Chodzi nie tylko o pieniądze dla walczących z pandemią, ale też uproszczenie procedur, które dają możliwość pracy na oddziałach zakaźnych. 

Dodatkowe pieniądze dla wszystkich medyków błędem? Rzecznik rządu nie ma wątpliwości

Przypomnijmy, że zapisy aktu dotyczą między innymi kar finansowych za nieprzestrzeganie zasad sanitarno-epidemicznych. Sprzedawcy mogą też odmówić obsługi klienta, który nie zasłaniania nosa i ust na terenie lokalu. Lekarze zdobywający kwalifikacje poza Unią Europejską również będą mogli przystąpić do pracy. Ustawa zakłada przekazanie dodatkowych pieniędzy dla medyków stojących na pierwszej linii frontu walki z pandemią. 

27 października media poinformowały o poprawkach, jakie zostały złożone przez Senat. Według izby wyżej pieniądze powinny trafić do każdego medyka, co poparli posłowie Zjednoczonej Prawicy. 4 listopada Andrzej Duda podpisał ustawę, jednak wciąż nie została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw. Uniemożliwia to realizację zapisów zawartych w projekcie. Warto również podkreślić, że podczas senackich głosowań aż 94 członków izby poparło nowe propozycje. 

Rzecznik rządu, Piotr Muller wystąpił na antenie Polskiego Radia, by wyjaśnić, dlaczego projekt wciąż nie został wdrożony. Okazuje się, że pieniądze miały trafić jedynie do niektórych lekarzy, a nie do całej grupy zawodowej. Chodzi o dodatkowe 100% wynagrodzenia oraz pełna pensje dla medyków walczących z COVID-19.

- Senat wprowadził niejasne poprawki do tej ustawy, które niestety przez pomyłkę kilkunastu posłów podczas głosowań sejmowych zostały przyjęte. Oznaczałyby one, że poprzez nieścisłe przepisy należałoby rozszerzyć wynagrodzenia dodatkowe, przeznaczone dla osób na pierwszym froncie walki z Covidem, właściwie wszystkim osobom w służbie zdrowia, które potencjalnie, a nie faktycznie mogą być narażone na kontakt z koronawirusem - komentował przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy. 

Polityk obozu władzy wskazywał, że pieniądze dla każdego pracownika służby zdrowia znacznie nadwyrężą budżet. - Trzeba pamiętać w jakim momencie jesteśmy, z jakimi wyzwaniami musimy się borykać. Skala pandemii jest większa niż nasze założenia co do możliwości rozwoju - deklarował Muller dla Polskiego Radia. Co więcej, winą obarczono izbę wyższą, która miała opóźniać obrady. - Gdyby się Senat spotkał i ją rozpatrzył, ustawa oczywiście mogłaby wejść w życie wcześniej - dodawał.

Źródło: [Polskie Radio/TVN24]

Powiązane