wtv.pl > Polityka > Dziś mija 2. rocznica zamachu na Pawła Adamowicza na finale WOŚP. Tusk: proces zabójcy nawet się nie rozpoczął
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:27

Dziś mija 2. rocznica zamachu na Pawła Adamowicza na finale WOŚP. Tusk: proces zabójcy nawet się nie rozpoczął

wtv
WTV.pl
  • Mija dziś druga rocznica śmiertelnego ataku na Pawła Adamowicza

  • Zabójca prezydenta wciąż oczekuje na rozpoczęcie procesu

  • Donald Tusk i Małgorzata Kidawa-Błońska są zaniepokojeni faktem, że winni wciąż nie ponieśli konsekwencji

2 lata po śmierci Pawła Adamowicza, zabójca wciąż nie został skazany. 

Atak na Pawła Adamowicza

Tego wieczoru nic nie zwiastowało tragedii. O godz. 20.00 na gdańskiej scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przy Złotej Bramie rozpocząć miało się tradycyjne już "Światełko do nieba", pokaz zimnych ogni, który odbywa się podczas finałów akcji charytatywnej. 

Zgromadzeni z napięciem oczekiwali na zakończenie odliczania, słuchając występu grupy Blue Cafe. Na scenie nie mogło też zabraknąć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, od lat aktywnie uczestniczącego w kweście na rzecz pacjentów polskich szpitali. W pewnym momencie doszło do tchórzliwego ataku - do polityka podbiegł mężczyzna i z zaskoczenia kilkukrotnie ugodził go nożem

Prezydent osunął się na ziemię. Korzystając z zamieszania wywołanego szokiem osób znajdujących tuż obok, zamachowiec przechadzał się po scenie, z wyciągniętymi w geście triumfu do góry rękoma. Następnie chwycił mikrofon, przedstawił się zgromadzonym i przemówił do nich. 

- Siedziałem niewinny w więzieniu. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz - krzyczał Stefan W., zabójca Pawła Adamowicza. 

Sprawca wciąż nie został skazany 

Choć od tych tragicznych wydarzeń minęły już 2 lata, wciąż nie rozpoczął się proces mordercy prezydenta. W pierwszej opinii biegłych z Krakowa, Stefan W. został uznany za poczytalnego w trakcie popełniania zbrodni, wkrótce jednak lekarze, pod przewodnictwem dr hab. Janusza Heitzmana z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, poddali ich decyzję w wątpliwość

W liczącym kilkaset stron raporcie przedstawili tezę, że podczas zamachu na Pawła Adamowicza, 27-letni mężczyzna nie mógł w pełni odpowiadać za swoje czyny. Diagnoza ta może mieć znaczący wpływ na wysokość kary, jaką ponieść będzie musiał zbrodniarz. 

Dodatkowo w październiku ubiegłego roku, Stefan W. został opuszczony przez swojego adwokata, który z własnej woli zrezygnował z obrony mężczyzny. Powodem miał być brak porozumienia na linii oskarżony - obrońca; morderca Pawła Adamowicza ma mieć bowiem zupełnie nowy plan, niezrozumiały dla prawnika. 

- Podejrzany chce realizować linię obrony odmienną od tej, którą ja chciałem zrealizować (...) Niestety, nasze strategie były tak rozbieżne, że nie pozostało mi nic innego jak wypowiedzenie upoważnienia do obrony i wycofanie się ze sprawy - powiedział "Wyborczej" mec. Artur Kotulski. 

Wszystko wskazuje na to, że Stefan W. ma zamiar udowodnić, że wpływ na jego decyzję o zamachu na Pawła Adamowicza miały mieć osoby trzecie

Zmartwieni opieszałością w sprawie rozpoczęcia procesu mordercy prezydenta Gdańska są członkowie jego rodziny, przyjaciele i współpracownicy. We wtorek, w miejscu zamachu, odczytano apel, podpisany przez polityków, duchownych, artystów, czy dziennikarzy. 

- Jesteśmy zaniepokojeni kolejnymi decyzjami śledczych, które opóźniają osądzenie sprawcy. Uważamy, że sprawa Stefana W. powinna zostać już skierowana do niezawisłego sądu, który w przypadku ewentualnych wątpliwości, może sam uzupełnić materiał dowodowy, również w zakresie niezbędnym do oceny stanu psychicznego sprawcy - napisano w treści przemowy. 

Oburzenie wobec braku poniesienia konsekwencji przez osoby odpowiedzialne za dopuszczenie do zamachu wyraził też na Twitterze Donald Tusk

Bezkarni pozostają też organizatorzy nagonki ich polityczni patroni, a nienawiść wciąż wylewa się z mediów publicznych. Nie zapomnimy ani ofiary, ani sprawców - napisał w mediach społecznościowych. 

W podobnym tonie wypowiada się także była kandydatka na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska

Za każdym razem, gdy ze strony aparatu władzy i podległych mu mediów sączy się mowa nienawiści, przypominają mi się tragiczne wydarzenia z Gdańska. Czas takiej władzy i takich mediów musi minąć - napisała. 

Dziś w Gdańsku rozpoczną się uroczystości upamiętniające śmierć Pawła Adamowicza. Z racji trwającej epidemii, będą one znacznie skromniejsze niż rok temu. Ich przebieg będzie można obserwować na stronie Gdansk.pl 

Źródło: fakt.pl, polsatnews.pl, gdansk.pl, wyborcza.pl, twitter.com/M_K_Blonska, twitter.com/donaldtusk, youtube.com/Portal Miasta Gdańska

Artykuły polecane przez redakcję WTV: