wtv.pl > Gwiazdy > Adriana Kalska opublikowała zdjęcia. Fani od razu zaczęli pisać: "Jak Ania Przybylska!"
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:16

Adriana Kalska opublikowała zdjęcia. Fani od razu zaczęli pisać: "Jak Ania Przybylska!"

Anna Przybylska film
East News, instagram.com/adriana.kalska.official
  • Na Instagramie Adriany Kalskiej pojawiło się zdjęcie, na którym aktorka do złudzenia przypomina Annę Przybylską

  • Szybko pojawiły się pogłoski, że być może jest to zdjęcie z planu filmu o Annie Przybylskiej, który powstawać ma dla TVP

  • Anna Kalska zdała się sugerować w jednym z komentarzy, że mediom najprawdopodobniej musi się nudzić, skoro kuszą się o tak daleko idące interpretacje

Strata Anny Przybylskiej pogrążyła w smutku cały polski show-biznes. 

Adriana Kalska będzie... Anną Przybylską?

Śmierć jednej z najpopularniejszych polskich aktorek młodego pokolenia, Anny Przybylskiej była prawdziwym ciosem dla miłośników polskiego kina i serialu. Gwiazda odeszła w 2014 r., w wieku zaledwie 35 lat, przegrywając walkę z nowotworem. 

Mimo młodego wieku pozostawiła za sobą wiele niezapomnianych ról. Telewidzowie kochali ją za kreację Marylki Baki w kultowych "Złotopolskich", kinomani cenili ją za występy m.in. w "Sezonie na leszcza", gdzie zagrała u boku Gabriela Fleszara, czy "Karierze Nikosia Dyzmy"

Jakiś czas temu w przestrzeni publicznej pojawiły się spekulacje dotyczące powstania filmu o Annie Przybylskiej. Wątpliwości rozwiał prezes TVP Jacek Kurski, który zapewnił, że obraz znajduje się już w fazie preprodukcji. 

- Autor opowieści o Krawczyku z wielkim zapałem zabrał się do pracy nad filmem o Annie. Myślę, że ten dokument przyciągnie przed telewizory nie 4, ale nawet 5-6 milionów Polaków. I wzruszy ich - mówił w rozmowie z "Faktem". 

Atmosferę podgrzała również fotografia na profilu Adriany Kalskiej, aktorki znanej m.in. z serialu "M jak miłość". Na jednym ze zdjęć do złudzenia przypomina Annę Przybylską! 

Fałszywy trop? 

Jak interpretować zatem te pogłoski? Film o Annie Przybylskiej zapowiadany był wprawdzie jako dokument, ale być może twórcy zdecydowali się na wplecenie fragmentów fabularnych? Sprawy nie ułatwiała sama zainteresowana, która bardzo zdawkowo odpowiadała na pytania internautów. 

Wszystko zaczęło się od komentarza aktora Huberta Podgórskiego, który napisał pod fotografią: W koncu robicie ten film o Przybylskiej

- heh jo - odpowiedziała mu krótko aktorka. 

Po zainteresowaniu mediów, Adriana Kalska zamieściła kolejny komentarz, w którym zdaje się sugerować, że mediom najprawdopodobniej się nudzi, skoro doszukują się w fotografii drugiego dna

@hubunderhill [nick na Instagramie Huberta Podgórskiego - przyp. red.] rozpętałeś medialną burzę heh to teraz się tłumacz ludziska wyluzujcie rozwinę skrót myślowy heh jo...na pewno pole do interpretacji równie szerokie. Tyle w temacie. Bardzo nudno jak się okazuje - skomentowała aktorka. 

Źródło: pudelek.pl, radiozet.pl, instagram.com

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Tagi: Polska