wtv.pl Polska Narodowy Spis Powszechny już ruszył. Oszuści jednak nie śpią, do drzwi pukają już fałszywi rachmistrzowie
Pikio.pl

Narodowy Spis Powszechny już ruszył. Oszuści jednak nie śpią, do drzwi pukają już fałszywi rachmistrzowie

19 marca 2022
Autor tekstu: Julian Bakuła

Od 1 kwietnia trwa w Polsce Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 , w ramach którego każdy obywatel ma obowiązek podania swoich danych osobowych , płci, wyznania czy miejsca zamieszkania .

Z obowiązku spisowego można wywiązać się na kilka sposobów: wypełniając formularz na stronie spis.gov.pl , dzwoniąc na numer 22 279 99 99 czy udając się bezpośrednio do odpowiedniego urzędu gminy .

Osobom, które nie wezmą udziału w spisie powszechnym, grozi grzywna w wysokości 5 tys. zł . Dane zbierane w ramach Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 potrzebne są chociażby po to, aby wiadomo było, ile osób żyje obecnie w Polsce.

- [ ... ] Spis ludności to jedyne źródło danych z zakresu statystyki ludności, które ma na celu zebranie informacji o jej stanie i strukturze według cech demograficznych i społeczno-zawodowych, w oznaczonym momencie oraz na określonym terytorium. To czas, kiedy państwo, zadając obywatelom kilka pytań, stara się zdiagnozować, ilu nas jest, kim jesteśmy i jak żyjemy - tłumaczyła w rozmowie z portalem Prawo.pl rzeczniczka prasowa Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) Karolina Banaszek.

Spis powszechny wywołuje jednak kontrowersje ze względu na to, że stosowane w nim formularze odgórnie wykluczają pewne możliwe odpowiedzi na pytania dotyczące narodowości, wyznania czy płci obywateli .

Do formularza nie można na przykład wpisać znaków diakrytycznych umożliwiających poprawny zapis nazwisk w języku niemieckim czy po kaszubsku. Z kolei osoby transpłciowe przed korektą danych metrykalnych zmuszone są do podania płci zgodnej z ich numerem PESEL.

- Jest to bardzo krzywdzące. Wyobraźmy sobie osoby, które przechodzą tranzycję i czekają na korektę danych metrykalnych. Na następną okazję, by móc się dobrze spisać, według tego, jacy są i jak się czują, będą musieli czekać następne 10 la t - tłumaczyła aktywistka Maja Heban .

Oszuści podszywają się pod rachmistrzów

Z kolei Gazeta Wyborcza informuje o kolejnym niebezpiecznym zjawisku towarzyszącym tegorocznemu spisowi powszechnemu . Okazuje się, że oszuści wykorzystują tę okazję do wyłudzania od obywateli wrażliwych danych osobowych .

Chociaż spis trwa od 1 kwietnia, to rachmistrzowie dzwoniący do obywateli mają rozpocząć pracę dopiero 4 maja. Tymczasem pojawiają się doniesienia o doniesienia o fałszywych rachmistrzach, którzy już teraz dzwonią do obywateli, usiłując wydobyć od nich np. informacje dotyczące oszczędności .

- Niestety, pojawiły się informacje o fałszywych rachmistrzach, którzy podszywając się pod osoby pracujące na rzecz spisu powszechnego, próbują uzyskać wiadomości, których nie powinniśmy powierzać nikomu obcemu. Z pewnością w kwietniu żaden rachmistrz spisowy nie zapuka do naszych drzwi - mówi przywoływana przez Gazetę Wyborczą rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia Anna Kulbicka-Tondel.

Władze Torunia przypominają także, że rachmistrzowie spisowi dzwonić będą do obywateli tylko z dwóch numerów: 279 99 99 lub 22 82 88 888 , a ponadto n ie są uprawnieni do wypytywania nas o oszczędności, status majątkowy czy drogocenne przedmioty . Wszelkie próby oszustwa pod pretekstem dokonywania spisu powszechnego należy zgłaszać na policję.

Źródło: Gazeta Wyborcza / torun.wyborcza.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

undefined

Obserwuj nas w
autor
Julian Bakuła
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia