Na Śląsku spłonęła dawna fabryka. Strażacy byli na miejscu przez całą noc
15 czerwca wieczorem doszło do zapalenia się dawnej hali produkcyjnej w Knurowie, która jest obecnie magazynem plastikowych opakowań. Straż pożarna pracowała przez całą noc. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.
Strażacy pojawili się na miejscu po godz. 20.
Potężny pożar w Knurowie
Do zdarzenia doszło 15 czerwca w godzinach wieczornych . Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zapaleniu się hali przy ul. Koziełka w Knurowie.
Służby natychmiastowo podjęły interwencję. Budynek, z którego wydostawały się płomienie okazał się być dawną fabryką plastikowych opakowań .
Obecnie jej pomieszczenia służyły jako magazyn przechowywania tego rodzaju pojemników. To właśnie one uległy zapaleniu.
Pożar był wyjątkowo widowiskowy. Na zamieszczonych w internecie filmach widzimy ogromny słup czarnego dymu wydostający się z hali. Zdarzenie przyciągnęło w okolice dziesiątki gapiów .
Bez ofiar
W gaszeniu pożaru udział wzięło 17 zastępów straży pożarnej. Służby pracowały przez całą noc - ostatnie prace na pogorzelisku zakończyły się dziś rano.
Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku zdarzenia . Magazyn od dłuższego czasu nie był już użytkowany, nikt nie znajdował się zatem w środku.
Całkowicie spłonęły jednak plastikowe opakowania składowane w budynku. Pożar objął dwa z sześciu segmentów hali.
Do zbadania przyczyn zdarzenia oddelegowana została specjalna grupa śledcza.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Jak skończył się burzowy weekend? Straż musiała interweniować w całym kraju ponad 876 razy
-
Opolskie. Silne burze i ulewy, strażacy nieustannie interweniowali
-
OSP Zborowskie tłumaczy się z braku wyjazdu. Druhowie byli gotowi, mieli nie dostać zgody
Źródło: wp.pl, iknurow.pl, wtv.pl
Zdjęcie: IRRI Photos/flickr.com - zdjęcie ilustracyjne