Mateusz Morawiecki z zarzutami o podwójne głosowanie. CIR tłumaczy
Premier Mateusz Morawiecki został oskarżony przez opinię publiczną o podwójne głosowanie. Wszystko z powodu nagrania, które pojawiło się w internecie. Centrum Informacyjne Rządu (CIR) odpiera zarzuty i tłumaczy działanie polityka w trakcie burzliwego posiedzenia Sejmu.
Morawiecki zagłosował dwa razy? Jest nagranie
Mateusz Morawiecki nie mógł opuścić środowego posiedzenia w Sejmie, na którym posłowie zajmowali się lex TVN. Jednak jego zachowanie wzbudziło duże wątpliwości wśród internautów.
Na Twitterze krąży bowiem nagranie ukazujące moment głosowania w sprawie ustawy lex TVN. Morawiecki przechadza się po sali plenarnej i wyciąga kartkę do głosowania z terminala.
Chwilę później widać, jak używa jej w innej ławie. Jednocześnie miejsce zmienił Michał Dworczyk, szef KPRM. Internauci podejrzewają, że Morawiecki mógł zagłosować dwukrotnie.
“Głosował za dwie osoby. [...] Jego ojciec też pozwalał tak robić. Więc jaki ojciec, taki syn”, “Trzeba unieważnić to i każde inne wczorajsze głosowanie”, czytamy w komentarzach na Twitterze.
CIR zabiera głos w sprawie incydentu w Sejmie
Do kontrowersyjnego zachowania premiera odniosło się CIR. Pod nagraniem ukazującym głosowanie pojawił się oficjalny komentarz. “Każdy poseł ma własną kartę do głosowania, która może być używana w każdym terminalu na sali”, czytamy.
CIR wskazuje także okoliczności zamiany miejscami z szefem KPRM. “Na nagraniu widać, że premier Morawiecki używa swojej karty do głosowania, a po oddaniu głosu zmienia terminal oraz, że minister Dworczyk wraca do miejsca, w którym głosował swoją kartą”, przekonuje CIR.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: