Krewny Marty Kaczyńskiej opowiedział o pałacu na Mazurach
Jan Maria Tomaszewski, kuzyn Marty Kaczyńskiej, podzielił się z "Super Expressem" swoimi wrażeniami z pobytu w mazurskiej willi, w której mieszka córka byłego prezydenta
Ocenił, że jest to miejsce, w którym można prawdziwie wypocząć, oddalone od miejskiego zgiełku i problemów wielkich aglomeracji
W sprawie nowej posiadłości Marty Kaczyńskiej głos zabrał jej krewny Jan Maria Tomaszewski.
Co robi Marta Kaczyńska na Mazurach?
Wszystko wskazuje na to, że 3 lata po ślubie Marta Kaczyńska i jej mąż Piotr Zieliński ostatecznie zamieszkali razem. Jakiś czas temu media donosiły, że choć para się pobrała, z przyczyn niezależnych nie ma zbyt dużo czasu, by spędzać go w swoim towarzystwie.
Wiązać się to miało z pracą Piotra Zielińskiego, który będąc biznesmenem, musiał większość swojego czasu spędzać w Warszawie. Na zamieszkanie w stolicy nie zgodziła się jednak Marta Kaczyńska, której córki z poprzednich związków uczą się w Trójmieście.
Po jakimś czasie, para postanowiła jednak "spotkać się w połowie drogi". Padło na Mazury, gdzie małżeństwo zdecydowało się na remont pięknej willi, w niezwykle urokliwym miejscu, pełnym szumiących lasów, z dala od zgiełku wielkich miast.
Wygląda na to, że remont został już zakończony, bo willę zaczęli odwiedzać już krewni Marty Kaczyńskiej, w tym Jan Maria Tomaszewski, który w rozmowie z "Super Expressem" postanowił podzielić się swoimi wrażeniami z pobytu u małżeństwa na Mazurach.
Cudowne miejsce
Kuzyn Marty Kaczyńskiej zwraca uwagę na relaksacyjne walory pięknej posiadłości na Mazurach.
- Tam jest spokój większy niż gdzie indziej - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Jan Maria Tomaszewski.
Jak podkreślił, z pewnością jest to miejsce, w którym można uciec od miejskiego zgiełku i problemów wielkich aglomeracji.
- Można tam na Mazurach naprawdę odpocząć i ukryć się przed światem - ocenił.
Jak donoszą media, Marta Kaczyńska jest wyjątkowo szczęśliwa ze swojego nowego związku z Piotrem Zielińskim. Osoba z bliskiego otoczenia córki byłego prezydenta stwierdziła w rozmowie z "Dobrym tygodniem", że mąż wyzwala w niej pozytywną energię.
- Marta przy mężu rozkwita, u jego boku czuje się zrelaksowana i promienieje szczęściem. W takich chwilach uśmiecha się nawet do fotografów, robiących jej zdjęcia, choć na co dzień bardzo tego nie lubi - stwierdził anonimowy informator tygodnika.
Źródło: se.pl, jastrzabpost.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Daniel Obajtek zabrał głos ws. pracy syna Beaty Szydło. „Dlaczego miałem mu nie pomóc?”
Sprzeciw rodziców wobec nauki zdalnej. Wysyłają pisma prosto do dyrekcji
KRRiT stanowczo skrytykowała TVP. Poszło o materiały dot. aborcji