wtv.pl > Polityka > Marcin Najman, słynny wojownik TVP, został zdyskwalifikowany podczas Fame MMA8. Ogromna porażka
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:30

Marcin Najman, słynny wojownik TVP, został zdyskwalifikowany podczas Fame MMA8. Ogromna porażka

wtv
WTV.pl

TVP Info coraz chętniej zaprasza do swych programów ekspertów, którzy mimo braku bliższej znajomości tematu chętnie komentują wszelkie doniesienia społeczno-polityczne. Podobny schemat zapewnił popularność Jarosławowi Jakimowiczowi, który w nagrodę za przyciąganie widzów otrzymał propozycję prowadzenia programu "W kontrze", w którym jego telewizyjną partnerką została Magdalena Ogórek.

Podobną drogą zdaje się zmierzać obecnie Marcin Najman, który od kilku tygodniu pełni u nadawcy rolę eksperta od wszystkiego. Tak oto zawodnik Fame MMA wypowiadał się m.in. na temat unijnych budżetów czy komentował słowa wiceszefowej Parlamentu Europejskiego.

Najman, fanom znany również jako "El Testosteron", najwyraźniej nie zapomina jednak również o swej około-sportowej karierze i minionego wieczoru zmierzył się z gwiazdą programu "Warsaw Shore" Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim.

Marcin Najman zdyskwalifikowany

Ekspert TVP Info zapewniał przed walką, że będą to jego ostatnie sportowe zmagania. Niestety, Najman zapewne nie będzie wspominał ich z tkliwością.

Pojedynek miał toczyć się na zasadach pojedynku bokserskiego. Szybko okazało się jednak, że walka nie odbędzie się według jakichkolwiek reguł. Już w pierwszej rundzie Marcin Najman z premedytacją złamał regulamin, po czy został zdyskwalifikowany.

Bokser dwukrotnie zdecydował się na niedozwolony manewr, przez co sędzia zmuszony był przerwać wymianę ciosów i ogłosić zwycięstwo byłego uczestnika "Warsaw Shore".

"El Testosteron" zaatakował poza zasadami, próbując obalić "Kasjo". Gdy sędzia ukarał go odjęciem punktu, Najman ponownie przekroczył przepisy, tym razem kopiąc swojego przeciwnika. Wkrótce walka została przerwana, a w oktagonie doszło do awantury.

Po wszystkim ekspert TVP ruszył w stronę zwycięzcy, a ochroniarze musieli zainterweniować, by nie doprowadzić do eskalacji przemocy po walce. "Don Kasjo" nie powstrzymał się od ostrych słów skierowanych w stronę Najmana. – Niech w*****dala na Jasną Górę, chronić kościoła, ch** j***ny. I co najważniejsze, j***ać tę pisowską k***ę – wykrzykiwał.

Niewiele składniej wypowiadał się przegrany. – Ty cw**u j***ny. Z***bię cię, ty k***o – przekonywał ekspert Telewizji Polskiej, według wszelkich przesłanek, kończąc tym samym swą sportową karierę.

Walka zakończyła się tym samym podobnym sukcesem jak słynna obrona Jasnej Góry, którą kilka tygodni temu usiłował przeprowadzić Marcin Najman. Nowemu ulubieńcowi Telewizji Polskiej pozostaje nam zatem życzyć nieco więcej szczęścia w jego ekspercko-dziennikarskiej karierze.