Makabryczne odkrycie w Parczewie. Dwie osoby nie żyją
Parczew: przy ul. Kościelnej zostały odnalezione zwłoki kobiety i mężczyzny. Mężczyzna prowadził zakład pogrzebowy, a kobieta, jego żona, była kwiaciarką. Ich pogrzeby odbędą się w innych miejscowościach. Policja bada sprawę pod kątem zabójstwa.
Para miała dwoje dorosłych już dzieci.
Parczew: Nie żyje małżeństwo. Policja bada sprawę pod kątem zabójstwa
Policjanci odkryli w jednym z parczewskich domów przy ulicy Kościelnej zwłoki 54-letniej kobiety i 60-letniego mężczyzny. Denaci zostali szybko zidentyfikowani.
Okazało się, że zginęło małżeństwo. Mężczyzna prowadził własny zakład pogrzebowy, którym zajmował się od 1993 roku, a kobieta była kwiaciarką.
Oboje byli rodzicami dwojga dorosłych już dzieci i w domu przy ul. Kościelnej mieszkali od dawna.
Ciała odkryto 31 maja. W piątek przeprowadzono sekcję zwłok, ale dotąd nie pojawiła się jeszcze opinia lekarza sądowego.
Policja nie wyklucza, że mogło dojść do zabójstwa. W tej chwili sprawdzane są wszystkie tropy.
W zakładzie bez zmian, a pogrzeb osobno
Jak poinformowano, ich zakłady pracy funkcjonować będą bez zmian, nawet mimo zaistniałej sytuacji. Poza tym proszono jednak o uszanowanie prywatności rodziny.
Pogrzeb pary odbędzie się w dwóch różnych miejscach. Kobieta zostanie pochowana we Włodawie, a jej mąż w Parczewie.
Proszono, by na przynieść ulubione kwiaty zmarłej, goździki, tulipany, róże i gerbery. Zaś w przypadku pogrzebu denata, proszono, by nie składać żadnych kondolencji na cmentarzu.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Lubelskie. Śmiertelny wypadek. Kierowca audi nie żyje, 7-latek walczy o życie
Tragedia w Gdańsku, znany biznesmen nie żyje. Zginął w luksusowym porsche
źródło: [dziennikwschodni.pl]