Co zrobi TVP? Gwiazda "M jak miłość" przerwała milczenie ws. aborcji
Znana z roli Kingi Zduńskiej w serialu "M jak miłość", Kasia Cichopek po raz drugi zabiera głos w sprawie skandalicznej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącej zakazu przerwania ciąży z uwagi na ciężkie i trwałe uszkodzenie płodu. Wtedy ograniczyła się do hasztagów. Tym razem jej oburzenie sięga zenitu.
Gwiazda "M jak miłość" w mocnych słowach
Już od tygodnia, na ulicach polskich miast trwa wielka społeczna akcja protestacyjna, znana pod nazwą Strajk Kobiet. Niechcący dopuścić do odbierania Polkom i Polakom fundamentalnych praw człowieka demonstranci, głośno manifestują swój sprzeciw m.in. w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu czy Poznaniu. Protesty obecne są również w mniejszych miejscowościach takich jak Dąbrowa Górnicza czy Łomża.
Strajk Kobiet to odpowiedź na kontrowersyjne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który w ubiegły czwartek wydał decyzję o uznaniu aborcji eugenicznej za niezgodną z polskim prawem. Złamał w ten sposób jeden z fundamentów tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r., który zakładał dopuszczenie przerwania ciąży w trzech ustalonych przypadkach.
Postanowienie TK stało się zarzewiem ogólnospołecznego buntu i wywołało w polskim życiu polityczno-społecznym prawdziwą burzę. Protestującym co rusz udzielają wsparcia postaci polskiego życia publicznego: politycy, dziennikarze, gwiazdy sceny i ekranu. Do dyskusji na temat decyzji TK dołączyło nawet kilku przedstawicieli TVP, takich jak prezenter TVP Info Michał Cholewiński czy prowadzący "Pytanie na śniadanie", Tomasz Wolny.
Poparcie dla idei protestu wyraziła też znana z serialu "Ma jak miłość" Kasia Cichopek, która bardzo dyskretnie odwołała się do zalożeń strajku. Zaledwie kilka dni temu zamieściła na Instagramie zdjęcie z córką, które opatrzyła hasztagami: #wolność #kobiety #wolnośćwyboru
Wczoraj aktorka ponownie zabrała głos w sprawie, ale tym razem gwiazda "M jak miłość" znacznie rozszerzyła swoją wypowiedź.
Aktorka z odwagą wyraża swoje zdanie
"Dziś w Warszawie za oknem jest szaro... Mam wrażenie, że pogoda odzwierciedla dzisiejsze nastroje. Ale może musi tak być, bo to co się dzieje jest ważne i nie może przejść bez echa. Głos kobiet musi być wysłuchany, każdy powinien mieć prawo do własnych wyborów." - w ten sposób swój wpis zaczyna znana miłośnikom serialu "M jak miłość" Kasia Cichopek.
Zdjęcie przedstawia wpis Kasi Cichopek dostępny na jej Instagramie (instagram.com/katarzynacichopek)
Aktorka w zdecydowany i otwarty sposób wypowiedziała się na temat gorącej sytuacji społeczno-politycznej w kraju. Warto zaznaczyć, że "M jak miłość" to nie jedyna przygoda Kasi Cichopek w TVP. Od jakiegoś czasu jest również nadawanego przez telewizję programu "Pytanie na śniadanie". Jej opinia na temat decyzji TK z pewnością wyłamuje się z głównego nurtu ideowego stacji, być może będzie musiała zatem ponieść konsekwencje swojej niesubordynacji.
Nie sposób również nie wspomnieć, że gwiazda "M jak miłość" nie pozostaje bezkrytyczna wobec Strajku Kobiet. W odważny sposób wyraziła na Instagramie, co nie podoba jej się w działaniach manifestantów:
" Nie potrafię tylko pogodzić się z przemocą, wulgarnym językiem i wandalizmem. Pamiętajmy o empatii i wzajemnym szacunku! Nie zgubny naszej kobiecej energii, która zamiast niszczyć buduje." - apeluje aktorka.
Kasia Cichopek jest dowodem na to, że nawet pracując w TVP można mieć temperament, by w pełen zapału sposób zabierać głos w ważnych dla Polek i Polaków sprawach. To bezcenny wyraz wsparcia gwiazdy "M jak miłość" dla kobiet, które walczą o swoje prawa na ulicach polskich miast.
źródło: se.pl, instagram.com/katarzynacichopek
Źródło: [Wirtualna Polska/TVP Info/W tyle wizji]
