Tuż przed świętami, "krzyczał w naszą stronę p***ły, k***y, l***y". Zaatakował parę LGBT ostrym narzędziem, bo trzymali się pod rękę
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 21 grudnia o godzinie 21:40 przy poznańskim Dworcu Zachodnim. Kacper wraz z partnerem wracał do domu po spacerze. Mężczyźni szli pod rękę, co zauważył jeden z przechodniów.
- Gdy wyszliśmy z dworca zaczepił nas mężczyzna. Obrócił się i krzyczał w naszą stronę "p**ały", "k**wy", "l**by" - podaje dla naszej redakcji Kacper Nowicki.
Para LGBT zaatakowana przy użyciu ostrego narzędzia. Sprawą zajmuje się policja
Ofiary ataku nie zachowywały się agresywnie i nie reagowały na zaczepki, jednak homofob niespodziewanie wyciągnął ostre narzędzie i ruszył w kierunku pary. - Ruszył na mnie, ale momentalnie zatrzymała go ochrona z dworca, co spowodowało, że napastnik nie zdążył do nas dobiec - wskazuje aktywista.
Ochrona oddzieliła sprawcę ataku, a ten, gdy emocje opadły, ruszył w kierunku dworca. Wiemy, że młodzieżowemu radnemu z Poznania nie stała się krzywda, jednak należy zaznaczyć, że nie wiadomo, jak potoczyłaby się sytuacja, gdyby ochrona nie zareagowała w porę.
- Wiemy, gdzie żyjemy i wiemy, co się dzieje. Mój partner cierpi na zaburzenia lękowe i całe zdarzenie przeżył trochę gorzej - informuje nasz rozmówca
Sprawa została zgłoszona poznańskiej policji. - Spędziliśmy trzy godziny na komisariacie - słyszymy od Kacpra Nowickiego. Wszystko wskazuje na to, że już w najbliższej przyszłości zostanie wszczęte postępowanie. Niewykluczone, że okoliczny monitoring oraz relacja ochrony dworca doprowadzą do złapania agresywnego napastnika.
- Poszedłem na przesłuchanie jako osoba zgłaszająca w charakterze świadka. Następnie przesłuchano mojego partnera. Oba przesłuchania trwały przez około godzinę - deklaruje nasz rozmówca.
Młodzieżowy radny z Poznania przekazał nam, że zachowanie służb było wyjątkowo profesjonalne. Warto zaznaczyć, że wcześniej incydent został nagłośniony w mediach, co wymusiło na funkcjonariuszach przyjęcie odpowiedniej postawy.
Nowicki podtrzymuje, że nie boi się o się o swoje życie, jednak zdaje sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie za sobą bycie osobą nieheteronormatywną. - Mamy z tyłu głowy, że jesteśmy w Poznaniu, a nie ma drugiego miejsca w Polsce, gdzie bylibyśmy bezpieczniejsi. Poznań jest najbardziej queerową miejscowością w kraju - dodaje.
- Nienawiść bierze się z lat zaniedbań. Braku rzetelnej edukacji seksualnej i antydyskryminacyjnej. W naszym społeczeństwie nie promuje się różnorodności, a prawicowi politycy szczują na mniejszości seksualnej. Robi to między innymi Przemysław Czarnek i prezydent - relacjonuje nasz rozmówca.
Przypomnijmy, że w połowie maja opublikowano wyniki badań ILGA Europe. Eksperci postanowili przeanalizować sytuację osób LGBT w Polsce. W rankingu na tle państw członkowskich wypadliśmy nagorzej.