wtv.pl > Polityka > Ks. Grzegorz Babiarz, szef popularnej akcji charytatywnej, wyprowadził 60 tys. zł. Ujawniono zdumiewające kulisy
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:37

Ks. Grzegorz Babiarz, szef popularnej akcji charytatywnej, wyprowadził 60 tys. zł. Ujawniono zdumiewające kulisy

wtv
WTV.pl

Szczegóły afery związanej z powstałej w Krakowie organizacji za "Wyborczą" przytacza portal Polsatnews.pl. Z przekazanych przez dziennik informacji wynika, że początki sprawy sięgają ubiegłego roku, gdy cały zarząd Stowarzyszenia Wiosna podał się do dymisji na znak solidarności z odwołaną ze stanowiska prezes Joanną Sadzik. W ciągu kilku następnych tygodni uruchomiono proces powołania nowego prezesa stowarzyszenia, organizatora znanej akcji "Szlachetna paczka".

Ksiądz Grzegorz Babiarz: "Pragnę dać WIOŚNIE spokój i stabilizację"

W trakcie wspomnianego okresu, podczas którego wybierano nowego szefa organizacji, funkcję prezesa tymczasowo sprawował ks. Grzegorz Babiarz, bliski znajomy ks. Jacka Stryczka, w przeszłości również prezesa Stowarzyszenia Wiosna, wobec którego pojawiały się zarzuty o mobbing, jakiego miał dopuszczać się w stosunku do pracowników.

"Śledczy ruszyli też tropem decyzji i działań podejmowanych przez ks. Grzegorza Babiarza, znajomego ks. Stryczka, który w kwietniu ubiegłego roku wraz z wynajętymi ochroniarzami i byłym funkcjonariuszem GROM wdarł się do biura Wiosny, próbował dostać się do serwerów, przejąć dokumenty stowarzyszania, a na koniec ogłosił się jego prezesem", czytamy w przytaczanym przez Polsat News fragmencie artykułu "GW".

W trakcie swej krótkiej przygody na stanowisku szefa charytatywnej organizacji ksiądz Babiarz miał rozdysponować pokaźne środki finansowe wśród członków zarządu oraz przetransferować niemal 18 tys. zł na konto firmy założonej zaledwie kilka dni wcześniej przez Wiesława Brzykcego. Dodajmy, że męzczyzna został włączony do zarządu Wiosny przez duchownego.

Pytania rodzą również inne decyzje kapłana. Zdaniem dziennika ksiądz Grzegorz Babiarz miał wydać 10 tys. zł na obsługę prawną oraz 26 tys. zł na tzw. ochronę wizerunku, którym zajmowała się agencja reklamowa. Wynagrodzenie w kwocie 4 tys. zł otrzymał także rzecznik stowarzyszenia. Co ciekawe, według "Wyborczej" był on zatrudniony w ramach wolontariatu.

– Obejmując funkcję Prezesa Zarządu Stowarzyszenia pragnę dać WIOŚNIE spokój i stabilizację. Zdaję sobie sprawę z wyzwań, z jakimi w ostatnim czasie zmagały się Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości. Za miesiąc przedstawię pierwsze efekty mojej pracy – zapewniał, cytowany przez Polsatnews.pl, ks. Babiarz, obejmując nowe stanowisko.

Źródło: Polsatnews.pl / Gazeta Wyborcza

Powiązane