wtv.pl > Polska > Ksiądz Jarosław miał dopuścić się okropnych czynów wobec dzieci. Mimo oskarżeń został katechetą
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:33

Ksiądz Jarosław miał dopuścić się okropnych czynów wobec dzieci. Mimo oskarżeń został katechetą

wtv
WTV.pl

Ksiądz, który w 2001 roku pełnił posługę kapłańską w parafii w Żyrardowie, zdecydował się opowiedzieć OKO.press o wizycie w mieszkaniu należącym do innego duchownego. – Pewnego wieczoru słyszę jakieś, hałasy. Idę do Rajmunda i łapię za klamkę. A tam leży dwóch nagich ministrantów i trzech rozebranych księży. Na stole wóda, w telewizorze gejowskie porno – przekazał w rozmowie z portalem.

Wspomnieni przez kapłana duchowni to: Rajmund R. i Waldemar M., a także wymieniony powyżej Jarosław W. (ten do Żyrardowa przejechał z innej parafii). Zawiadomiwszy o sprawie miejscowego proboszcza, ksiądz usłyszał, że ten nic nie może zrobić, po czym bezradnie wzruszył ramionami. O zdarzeniu rozmówca OKO.press postanowił powiadomić więc łowicką kurię. Wkrótce doszło do rozmowy z jej kanclerzem. – Powiedział, że jak mi nie pasuje, to mnie przeniosą. No i mnie przenieśli.

Ksiądz nagrodzony mimo oskarżeń

Jarosława W. przeniesiono z kolei do Skierniewic. OKO.press dotarło do jednego z ministrantów, który w chwili przybycia duchownego do parafii miał 13 lat. Jak twierdzi, ksiądz bez żadnej krępacji obmacywał go w obecności innych dzieci. Innych ministrantów ks. Jarosław miał zapraszać na noc. – Było takich dwóch braci. Mówili, że oglądają z księdzem pornosy, piją wódkę, jeżdżą na wycieczki rowerowe.

Inny z byłych ministrantów parafii wspomina moment, gdy duchowny zaprosił go do siebie. – W środku byli już inni ministranci. Oglądali film porno z kasety VHS. Ksiądz miał całą szafę kaset i płyt z pornosami. Kazał mi się wykąpać w łazience dla księży. Powiedział, że mogę umyć się jego płynem albo płynem ks. Piotra. Później opił mnie alkoholem. Zaciągnął do łóżka siłą i zgwałcił – mówi rozmówca portalu. Wspomniany ksiądz Piotr S. trafił do Skierniewic w tym samym czasie. Od 1996 roku duchowny molestował ministrantów. O wszystkim doskonale wiedzieli przedstawiciele kurii.

O sprawie bohaterowie reportażu powiadomili łowickiego biskupa Andrzeja Dziubę. OKO.press wskazuje, że w efekcie jeden z wykorzystanych został wydalony z seminarium za sprawą butelki wódki, którą podrzucono mu do plecaka. Drugiemu oświadczono po prostu, że dwaj wspomnieni duchowni zaprzeczyli oskarżeniom. O pedofilskich czynach księży Watykan powiadomiono dopiero w roku 2014. Niespełna dwa lata później biskup Dziuba postanowił awansować ks. Jarosława na proboszcza w jednej z niewielkich wsi. Hierarcha podjął taką decyzję mimo toczącego się postępowania kanonicznego. Ksiądz ma stały kontakt z dziećmi. Jako proboszcz pełni funkcję katechety w miejscowej szkole.

Sprawą zajęła się również prokuratura. Mimo przesłuchania niemal 40 świadków duchowni nadal nie usłyszeli zarzutów. OKO.press udało się skontaktować z księdzem Jarosławem W. Kapłan nie przyznaje się do winy i skarży się na "nagonkę" wobec jego osoby. Całość materiału portalu dostępna jest pod tym LINKIEM.

Źródło: OKO.press