wtv.pl > Polska > Chętnych do seminariów duchownych coraz mniej, powołań również. Co jest przyczyną?
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:33

Chętnych do seminariów duchownych coraz mniej, powołań również. Co jest przyczyną?

Chętnych do seminariów duchownych coraz mniej, powołań również. Co jest przyczyną?
WTV.pl

Ostatnia dekada nie była najłaskawsza dla instytucji Kościoła katolickiego w Polsce. Znaczący spadek liczby wiernych czy coraz częściej wychodzące na jaw przypadki czynności pedofilskich, których dopuszczali się duchowni (jak i ich krycie przez przełożonych, którzy częstokroć przenosili duchownych z parafii do parafii) – to tylko niektóre z problemów, z jakimi kapłani musieli zmierzyć się w minionych latach. Sprawą, o której nieco rzadziej słyszymy w mediach, a która, jak się zdaje, przynosi Kościołowi niemniej problemów, to coraz mniejsza ilość chętnych do zostania księdzem.

Kościół walczy z brakiem powołań

Szczegóły badania przeprowadzonego wśród kandydatów do pełnienia posługi duszpasterskiej za ks. prof. Krzysztofem Pawliną przytacza portal Donald.pl. Na Zjeździe Wyższych Rektorów Seminariów Duchownych w Gnieźnie rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie przedstawił wyniki badań, które z pewnością nie mogą napawać optymizmem przedstawicieli Kościoła.

Jak czytamy, ks. Pawlina otrzymał już wyniki z 38 wyższych seminariów duchownych w Polsce. Wynik badania jest zatem miarodajny i o tyle istotny, że podobne wykonano przed dwudziestoma laty. I choć analizy dotyczyła poglądów i zainteresowań kandydatów na księży, już sama ilość uzyskanych ankiet jasno obrazuje problem, z którym musi zmierzyć się Kościół.

"Pierwsza zasadnicza obserwacja dotyczy spadku powołań. W 2000 r. przebadano 925 osób, natomiast w 2019 r. uzyskałem 289 ankiet prawie od wszystkich seminariów wyższych. Same te liczby mówią o problemie, który pozostaje lekko skrywany. A spadek powołań na przestrzeni 20 lat jest dość duży", wskazuje ks. prof. Krzysztof Pawlina. Odnotowany spadek jest zatem niemal czterokrotny.

Głębsza analiza wykazała, że zdecydowana większość kandydatów pochodzi z miast. Jedynie 39 proc. respondentów przekazało, że ma wiejskie pochodzenie. Co więcej, kler najwyraźniej ulega radykalizacji pod względem posiadanych poglądów politycznych. "Wśród przyjętych do seminariów w roku akademickim 2019/2020 na PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego (w maju 2019) głosowało 62 procent. 24 procent oddało głos na Konfederację, 7 procent na Koalicję Europejską i 6 procent na Kukiz’15", zaznacza autor badania.

Wyraźny jest również wzrost sceptycyzmu w kwestii wiary wśród kandydatów na duchownych. Zauważono, że są oni ponadto bardziej liberalni w kwestiach moralnych, niż miało to miejsce w roku 2000.

Źrodło: Donald.pl

Wybór Redakcji