Kinga Rusin opublikowała wiersz. Uderzyła w rząd, TVP oraz wyrok TK ws. aborcji
Przedstawiciele wielkiego świata show-biznesu nieczęsto zdobywali się na prezentowanie swoich poglądów w debacie publicznej. Kinga Rusin była jedną z pierwszy osób, które odważnie stawały po stronie osób LGBT, praw kobiet, czy też praw zwierząt. Prezenterka od kilku tygodni przeniosła swoją działalność na platformę Instagram, gdzie stale wbija szpilę politykom Zjednoczonej Prawicy. Tym razem dziennikarka postanowiła przekazać swoim fanom własną wersję wiersza Jana Brzechwy.
Kinga Rusin ponownie skomentowała działalność rządu, Telewizji Polskiej i Kościoła
Kinga Rusin napisała o pośle, którego mrówka niosła, ukrywaniu zgonów, spowodowanych koronawirusem, prezesów partii, domagających się prawa do rządzenia ciałem kobiet, czerpaniu władzy z obecności na ambonie, a także "szczującej publicznej telewizji". Na załączonym zdjęciu możemy dostrzec gwiazdę, wypoczywającą na plaży. W chwili wykonywania fotografii, ujęto słoneczną pogodę, palmę, a także przejrzyste morze.
Ostry wpis zgromadził prawie 19 tysięcy polubień oraz ponad 400 komentarzy. "Też bym chciała uciec od tego polskiego ale dramatu. Pięknej ucieczki, Pani Kingo" - czytamy. "Czy będąc daleko w takim pięknym miejscu sytuacja polityczna wkurza bardziej czy mniej? Pytam z ciekawości" - dodaje internautka.
Jeszcze 4 dni temu Rusin w ostrych słowach skrytykowała Agustina Egurrolę za wzięcie udziału w programie rozrywkowym TVP. Dziennikarka tłumaczyła, że biorąc udział w formatach niepolitycznych, dochodzi do legitymizacji działań całej Telewizji Polskiej.
"Wy tylko udawajcie, że nic nie widzicie i nic nie słyszycie - bądźcie mili i ładnie się uśmiechajcie ku radości widzów" - ironizowała za pośrednictwem Instagrama, przypominając o nagonce na Pawła Adamowicza, lekarzy i opozycję.
Warto przypomnieć, że Kinga Rusin już w 1993 roku podjęła współpracę z Telewizją Polską, gdzie odpowiadała za oprawy dni, a także realizowanie obowiązków zawodowych dla "Teleexpressu". Już rok później została korespondentką TVP W Waszyngtonie, gdzie zamieszkała wspólnie ze swoim ówczesnym mężem. Prosto ze stanów Zjednoczonych opracowywała materiały i reportaże. Do konkurencji przeszła dopiero w 1997 roku.
W sierpniu 2020 roku nie udziela się w mediach. Środku na życie Kinga Rusin pozyskuje z działalności gospodarczej. Od 2008 roku prowadzi własną firmę kosmetyczną, walcząc jednocześnie o wyeliminowanie cierpienia zwierząt z branży beauty.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Trwały modlitwy za ofiary pedofilii. Abp Dzięga: Nikt nie jest bez grzechu
Dlaczego ludzie boją się osób nieheteronormatywnych? Staszewski: TVP i TVN zrobiły swoje
Źródło: [Instagram/Kinga Rusin]