wtv.pl > Polska > Po korytarzach Telewizji Polskiej krąży dokument, dot. dalszych losów Kurskiego. "Dramatyczny apel"
Michalina Kobla
Michalina Kobla 19.03.2022 08:39

Po korytarzach Telewizji Polskiej krąży dokument, dot. dalszych losów Kurskiego. "Dramatyczny apel"

wtv
WTV.pl

Pieniądze najpewniej zasiliłyby konto TVP, gdyby nie feralny gest niefrasobliwej posłanki Lichockiej. Jej "przecieranie oka" zostało wykorzystane w kampanii politycznej opozycji, jako pokazywanie środkowego palca chorym na raka. Warto bowiem pamiętać, że oddziały onkologiczne otrzymać mają zaledwie ułamek kwoty, jaką Sejm postanowił przeznaczyć na Telewizję Polską.

Przypominamy, że jakiś czas temu niemal wszystkie krajowe media żyły głośnym głosowaniem nad ustawą, zakładającą przekazanie mediom publicznym niebotycznie wysokiej rekompensaty za zwolnienia z abonamentu RTV. Większość z 2 mld zł trafić miała do borykającej się z problemami finansowymi Telewizji Polskiej. Od chwili objęcia prezesury przez Jacka Kurskiego, spółka z roku na rok potrzebowała coraz wyższych nakładów z budżetu państwa, aby się utrzymać.

Głosy oburzenia na plan takiego gospodarowania państwowymi pieniędzmi, odbiły się szerokim echem. W TVP doszło do spotkania kierownictwa ze związkami zawodowymi, obawiającymi się zawetowania ustawy przez prezydenta. Nie jest tajemnicą, że najwyższym i zarazem, niestety, najłatwiejszym do zmniejszenia wydatkiem telewizji są pensje pracowników.

Jacek Kurski zagrożony

W między czasie Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych spotkał się z Andrzejem Dudą. Prezydent miał uzależnić swój podpis od dymisji Kurskiego. Media donoszą, że za obecnym prezesem TVP murem stoi jednak Jarosław Kaczyński.

Teraz pojawiła się kolejna, ważna dla sprawy informacja. W dwóch warszawskich oraz dwóch lokalnych siedzibach TVP krążyć ma petycja do Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy o rekompensatach. Podpisują się pod nią przede wszystkim, zaniepokojeni własną przyszłością pracownicy. Ich apel przez niektóre media określany jest, jako dramatyczny.

 - Telewizja zmuszona będzie natychmiast rozpocząć restrukturyzację w pierwszych krokach polegającą na ograniczeniu działalności programów nieprzychodowych [...]. Równolegle musiałaby rozpocząć się procedura zwolnień grupowych, najprawdopodobniej już w miesiącu marcu - brzmi fragment petycji.

Newsweek donosi, że "dramatyczny apel" może nie być oddolną inicjatywą. Informatorzy medium mieli potwierdzić, że jego autorem jest Stanisław Bortkiewicz – dyrektor Biura Spraw Korporacyjnych w TVP. Prywatnie pozostaje on przyjacielem Jacka Kurskiego.

Andrzej Duda na podpisanie ustawy ma czas do jutra.