Co wydarzy się pod domem Jarosława Kaczyńskiego 31 grudnia? Morawiecki mógł nie przewidzieć jednej z konsekwencji swojej decyzji
77,5 tysiąca osób obserwuje wydarzenie "Sylwester u Kaczora"
Zgromadzenie odbędzie się o 19 w noc sylwestrową
Organizatorami są bliżej nieznane organizacje jak AntySystemowiec, AntySytemowiec 2.0 i TVK Telewizja z kartonu
W mediach społecznościowych powstało wydarzenie "Sylwester u Kaczora". Za pośrednictwem Facebooka 13,8 tysiąca osób zadeklarowało udział w przedsięwzięciu, a 63,7 tysięcy użytkowników wyraża zainteresowanie imprezą pod domem Kaczyńskiego.
Po raz kolejny dom Kaczyńskiego miejscem protestu. Co właściwie może się wydarzyć?
Należy zaznaczyć, że nie jest to inicjatywa Strajku Kobiet, który od 22 października dominuje na stołecznych ulicach.
"Sylwester u Kaczora to spontaniczne wydarzenie mające zapewnić nam Polakom niezapomnianą noc sylwestrową. Organizatorzy zapewniają oświetlenie w postaci migających niebieskich świateł oraz spontaniczne łamanie rąk, pałowanie a dla najbardziej wytrwałych porcja gazu pieprzowego gratis" - czytamy w opisie wydarzenia.
Akcja zostanie przeprowadzona pod hasłem "Łączmy się, a nie dzielmy". Organizatorzy chcą przywitać nowy rok sloganem, nawołującym do zakopania podziałów politycznych i społecznych.
Autorzy akcji zapowiadają głośnią muzykę i tańce. Niewykluczone, że manifestacja będzie miała charakter rozrywkowy. Rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji zakłada jednak każdą ewentualność i już śledzi rozwój emocji w sieci.
- Monitorujemy sieć, wiemy, że pojawiły się takie sytuacje w sieci, nawołujące w sposób trochę prześmiewczy, na wesoło, ale też na poważnie do wzięcia udziału w tego typu wydarzeniach. Nigdy nie wiemy, jak ludzie zareagują, dlatego jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność - komentował dla "Onetu" Mariusz Ciarka
Podczas wszelkich zgromadzeń dom Kaczyńskiego jest strzeżony przez wiele policyjnych oddziałów. Niekiedy dochodziło do zablokowania całej ulicy Adama Mickiewicza.
Na przeszkodzie do poprowadzenia manifestacji stała zapowiedź Prezesa Rady Ministrów o wdrożeniu rozwiązania na wzór godziny policyjnej. 31 grudnia od 19 do 6 rano miało dojść do zakazu przemieszczania się pod ścisłymi wyjątkami. Morawiecki dziś wycofał się z deklaracji, co mogło zachęcić część osób do stawienia się pod domem Kaczyńskiego.
Wciąż obowiązuje zakaz organizowania protestów, gromadzących więcej niż 5 osób, jednak od 22 października zarządzenie zdaje się martwe.
Źródło: [Onet/Facebook/Sylwester u Kaczora]
