Dobre stosunki z USA lub kontrola mediów. Kaczyński w potrzasku po liście senatorów
Jarosław Kaczyński prowadzi niebezpieczną rozgrywkę polityczną, której stawka - ku jego zaskoczeniu - może być wysoka. W liście senatorowie USA apelują do rządu o zaniechanie prac nad ustawą anty-TVN, ponieważ może zaszkodzić stosunkom polsko-amerykańskim. W odróżnieniu od Unii Europejskiej nie zawahają się ukarać Polski.
Jarosław Kaczyński w pułapce własnego pomysłu. Senatorowie USA krytykują ustawę anty-TVN
Jarosław Kaczyński naraża Polskę na duże niebezpieczeństwo - takie wnioski płyną z listu, który amerykańscy senatorowie wysłali do polskiego rządu. W piśmie politycy odnoszą się do najnowszego pomysłu PiS, czyli nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, określanej jako lex TVN.
Przypomnijmy - ustawodawca chce wprowadzić zapis, aby spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Poseł Kukiz’15 przedstawił poprawkę wyłączającą możliwość przejmowania koncernów medialnych przez spółki Skarbu Państwa. Adnotacja została przyjęta.
Losy lex TVN nie są jeszcze przesądzone. W dalszym ciągu nie wiadomo, czy posłowie zajmą się nowelizacją ustawy na najbliższym posiedzeniu (11 sierpnia). To ostatni moment na reakcję ze strony USA - sojusznika, który ma w Polsce wiele interesów. To właśnie do amerykańskiego podmiotu Grupy Discovery należy bowiem stacja TVN.
List zainicjowała demokratyczna senator Jeanne Shaheen, ale podpisy złożyli nie tylko zwolennicy tej partii. Wśród sygnatariuszy można znaleźć także ważne nazwiska związane z Partią Republikańską.
Autorzy ostrzegają, że Jarosław Kaczyński stawia na szali bezpieczeństwo kraju, ponieważ atak na TVN “będzie mieć negatywne implikacje, jeśli chodzi o relacje obronne, biznesowe i handlowe między Polską a USA”. Senatorowie bezpośrednio zaznaczają, że Jarosław Kaczyński i pozostali zwolennicy zmiany prawa powinni zaniechać prac nad ustawą, zanim zaszkodzą wieloletnim stosunkom.
Czy USA ograniczy wojskowe zaangażowanie w Polsce?
Parlament USA, który decyduje o finansowaniu obronności, nie zawaha się, aby wszcząć spór z Polską. Bartosz T. Wieliński z Gazety Wyborczej jest przekonany, że w celu obrony mediów należących do amerykańskiego koncernu politycy zza oceanu mogą “ograniczyć parasol ochronny nad Polską”.
Konsekwencje poczynań Jarosława Kaczyńskiego mogą być wyjątkowo dotkliwe. W grę wchodzi m.in. wycofanie części amerykańskich żołnierzy z naszego kraju. Jarosław Kaczyński źle zinterpretował stanowisko Waszyngtonu. Prezes był bowiem przekonany, że Polska jest tak ważnym ogniwem systemu obronności, że sojusznik nie przejmie się telewizją. List senatorów dowodzi, jak bardzo się mylił.
Inny wariant to blokowanie sprzedaży amerykańskiego uzbrojenia do Polski czy ograniczenie kontaktów między politykami. Prezydent Andrzej Duda będzie mógł zapomnieć nawet o wspólnym zdjęciu z Joe Bidenem, nie wspominając już o osobistej wizycie.
Senatorowie wysłali list w chwili, gdy Komisja Europejska postawiła Polsce ultimatum - albo Izba Dyscyplinarna wstrzyma działania, albo kraj zapłaci karę finansową. Oszukiwanie Brukseli, która stawia na dialog, Jarosław Kaczyński ma opanowane do perfekcji. Z USA może już nie być tak łatwo, ponieważ w grę wchodzi obronność.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
