wtv.pl > Świat > Dziecko nie przeżyło chrztu. Kontrowersje wokół tradycji obecnej m.in. w Rumunii
Julian Bakuła
Julian Bakuła 19.03.2022 08:25

Dziecko nie przeżyło chrztu. Kontrowersje wokół tradycji obecnej m.in. w Rumunii

wtv
WTV.pl
  • W Rumunii dziecko zmarło w wyniku chrztu

  • Woda dostała się do płuc noworodka

  • Według lokalnych mediów nie jest to pierwszy tego rodzaju wypadek

  • Obywatele domagają się zmiany obrządku prawosławnego chrztu

Jak podaje dziendobry.tvn.pl, do chrztu doszło w rumuńskiej miejscowości Suczawa. Po tym jak kapłan, zgodnie z prawosławnym obrządkiem, trzykrotnie zanurzył 6-tygodniowego chłopca w wypełnionej wodą chrzcielnicy, doszło do zachłyśnięcia i zatrzymania akcji serca u dziecka.

Chłopiec został niezwłocznie przewieziony do szpitala, gdzie jednak zmarł pomimo podjętej przez lekarzy reanimacji. Przeprowadzona następnie sekcja zwłok wykazała, że woda z chrzcielnicy dostała się do płuc chłopca.

Jak podaje dziendobry.tvn.pl, w sprawie wszczęto dochodzenie z ramienia lokalnej prokuratury. Z kolei według rzecznika Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego odpowiedzialny za chrzest chłopca ksiądz jest w rozpaczy i sam wyszedł z prośbą zawieszenia go w odprawianiu mszy.

Rumuni domagają się zmiany obrządku chrztu

Według The Guardian sprawa wywołała ogromne społeczne poruszenie w Rumunii, ściągając na tamtejszy kościół prawosławny krytykę rzeszy obywateli. W internecie pojawiła się petycja o dokonanie zmian w obrządku chrztu, które pozwoliłyby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości.

- Śmierć noworodka z powodu tej praktyki to ogromna tragedia. To ryzyko musi zostać wykluczone, aby zatriumfowała radość z chrztu - brzmi przywoływany przez onet.pl fragment petycji, pod którą - jak podaje The Guardian - do czwartkowego wieczoru pojawiło się ponad 56 tysięcy podpisów.

Tymczasem lokalne media zaczęły przywoływać podobne przypadki śmierci noworodków w wyniku chrztu. Chociaż rzecznik Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego Vasile Bănescu wskazał, że zamiast zanurzać dziecko w wodzie kapłan może poprzestać na polaniu jego głowy wodą, to jednak arcybiskup Teodozjusz stojący na czele radykalnego skrzydła kościoła zapowiedział, że rytuał się nie zmieni.

- Jest to bez wątpienia tragiczny przypadek, który będzie musiał zostać wyjaśniony w toku śledztwa - przekazał stacji Antena 3 przywoływany przez CNN rzecznik Bănescu. - Nie należy sobie wyobrażać, że dziecko zanurzane jest w wodzie bez zasłonienia jego nosa, ust i uszu. Doświadczony ksiądz postępuje zawsze zgodnie z określoną techniką - tłumaczył Bănescu.

Śmierć noworodka w wyniku chrztu jest nie tylko tragedią dla jego rodziców, ale także poważnym kryzysem wizerunkowym dla rumuńskiego kościoła prawosławnego, do którego - jak podaje Daily Mail - należy 80 proc. obywateli Rumunii i który cieszy się ogromnym społecznym zaufaniem.

"Petycja nie jest wymierzona przeciwko instytucji Kościoła czy przeciwko księżom, lecz stoi za nią konstruktywna intencja" - przekazał CNN autor petycji w sprawie zmiany sposobu chrzczenia noworodków, opowiadając się za symbolicznym spryskiwaniem czubka głowy noworodka wodą podczas chrztu.

Źródło: dziendobry.tvn.pl, o2.pl, theguardian.com, CNN, dailymail.co.uk

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane