wtv.pl > Polska > "Blanka usłyszy, że jej się przytyło", czyli czego nie mówić przy wigilijnym stole. Grafiki, które otwierają oczy
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:29

"Blanka usłyszy, że jej się przytyło", czyli czego nie mówić przy wigilijnym stole. Grafiki, które otwierają oczy

wtv
WTV.pl

Zbliżające się Boże Narodzenie nie u wszystkich wywołuje taką samą ekscytację. Coraz częściej otwarcie mówi się o tym, że rodzinne spotkania i rozmowy przy stole są powodem powstawania i pogłębiania się kompleksów.

Przykre uwagi padające pod adresem bliskich zostają z nimi dużo dłużej, niż trwa samo Boże Narodzenie. Po sieci krąży wpis, który uświadamia co dzieje się w głowach i życiach osób, które notorycznie otrzymują od "uczynnych" cioć oraz wujków uszczypliwe komentarze mające służyć ich dobru.

Trudne Boże Narodzenie, czyli czego nie mówić przy wigilijnym stole

W tym roku Boże Narodzenie dołączyło do grona świąt i zwyczajów, które musimy obchodzić nieco inaczej (więcej na ten temat >TUTAJ<). Niemniej w wielu domach do kolacji w Wigilię zasiądą rodziny, a w czasie tych spotkań prowadzone rozmowy mogą stać się wyjątkowo nieprzyjemne.

Na profilu "Zastanawiam się" pojawił się post zatytułowany "Czego nie wiedzą, czyli usłyszane przy rodzinnym stole". W krótkich i prostych grafikach zaprezentowano to, z czego większość osób raczących najbliższych uszczypliwymi uwagami nie zdaje sobie sprawy. Nie jest świadome również, jak wielki ślad pozostawia to w psychice, rok rocznie męczonych osób. 

Pomijając już kwestię bodyshamingu oraz fatfobii, która towarzyszy nam od dawna i jest problemem wielu pokoleń. Nie tylko szydzenie z czyjegoś wyglądu i wagi zostało wskazane przez autorów posta w mediach społecznościowych. Czego jeszcze nie mówić najbliższym?

"Czesław usłyszy, że nie robi nic innego, tylko praca i praca. [...] Czego nie wiedzą: Czesław jest tak nieszczęśliwy i samotny, że gdyby nie praca rozsypałby się jak domek z kart" czytamy na pierwszej grafice opublikowanej na Instagramie "Zastanawiam się".

Ocenianie przychodzi nam bardzo łatwo, jednak podobnie, jak w przypadku schematu dzieci prześladujących inne dzieci w szkołach — oprawcy nigdy nie myślą o tym, co ich ofiara robi i myśli, kiedy się nad nią nie znęcają. Myśl, że "to nic takiego" i przecież to jedynie przejaw "troski" jest wyjątkowo szkodliwa. Osoby, do których adresowane są takie słowa, skupiają się na ich treści i służy ona, jako pożywka dla kompleksów oraz tlących się wątpliwości.

Znęcanie się psychiczne z powodu: pracy, wyglądu, posiadania miłości, nieposiadania miłości. Lista powodów nigdy się nie kończy

Okres Bożego Narodzenia to czas, gdy statystycznie dochodzi do największej ilości samobójstw. W tym roku ta tragiczna statystyka może wzrosnąć jeszcze bardziej. Zamiast skupiać się na potrawach, warto zainteresować się, czy ten problem nie dotyczy również twoich bliskich (więcej an ten temat >TUTAJ<).

Profil "Zastanawiam się" wskazuje, że ofiarami przemocowej mowy staje się niemal każdy, a święta Bożego Narodzenia i rodzinne spotkania to dla prześladowców idealne miejsce służące za scenę. Potwierdzają to również komentarze zamieszczane pod wpisem, gdzie internauci dzielą się swoimi doświadczeniami. Obfitują one w uwagi dotyczące tuszy oraz chorego standardu przekraczania kolejnych granic związanych z relacjami międzyludzkimi.

Posiadanie partnera równa się pytaniem o to, kiedy nastąpią zaręczyny, następnie codziennością stanie się pytanie o ślub i zgodnie z zasadą: pytanie o dzieci. Ktoś rości sobie prawo do decydowaniu o życiu drugiego człowieka, ale oczywiście wszystko "z troski".

"Zastanawiam się" porusza również temat wiary katolickiej i przemocy domowej względem kobiet. Wydawać by się mogło kobiety bite przez swoich mężów mają gdzie szukać pomocy w trudnej sytuacji, jednak nie zawsze akceptowane jest to przez środowisko religijne, czego przykładem może być czerwcowa audycja w Radiu Maryja (więcej na ten temat >TUTAJ<).

Przede wszystkim zastanówmy się, czy sami chcielibyśmy stać się adresatami takiej uwagi

"Kalina usłyszy, że porządna żona nie wyrzuca męża z domu. Czego nie wiedzą: ile razy Kalina uciekała z dziećmi do przyjaciółki, i że historia tego siniaka, która przed chwilą opowiedziała jest kłamstwem porządnej żony". Wykorzystajmy okres Bożego Narodzenia do wspólnej rozmowy na tematy, które wydobywają z nas to co najlepsze, a nie najgorsze. Dodatkowo mając jakiekolwiek przesłanki wskazujące, że ktoś potrzebuje pomocy - nie bójmy się zapytać. Obojętność pomaga oprawcom pozostawać bezkarnym.

Źródło: screen Instagram.com/zastanawiamsie

- Wasze zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż zadowolenie cioci Heli - punktuje w poście na Instagramie "Zastanawiam się". Powinno być to myślą przewodnią wszystkich osób borykającym się z tym problemem. Natomiast zanim zaczniemy swoją wypowiedź, zadajmy sobie bardzo ważne pytanie: czy my sami chcielibyśmy usłyszeć podobną uwagę. Zachęcamy do zapoznania się z całością materiału, która dostępna jest poniżej.

Źródło: Instagram.com/zastanawiamsie