Na ulicach Moskwy ogromne tłumy. Ludzie stają w obronie Nawalnego, zatrzymano kobietę
23 stycznia 2021 r. przez Rosję przetoczyły się protesty w ramach solidarności z zatrzymanym Aleksiejem Nawalnym
Opozycjonista trafił do aresztu na przedmieściach Moskwy w niedzielę, gdy wracał do kraju po wielomiesięcznym leczeniu w związku z otruciem
W mediach społecznościowych publikowane są zdjęcia i nagrania z protestów, które objęły cały kraj, nie tylko Moskwę
Wiadomo, że zatrzymano co najmniej 1090 osób, w tym żonę Aleksieja Nawalnego Julię
W sobotę w Rosji odbył się szereg protestów przeciwko działaniom Władimira Putina i popierających opozycjonistę Aleksieja Nawalnego. Mężczyzna w niedzielę został zatrzymany przez służby po tym, jak wracał do kraju po wielomiesięcznym leczeniu po próbie otrucia.
23 stycznia niemal cała Rosja postanowiła realnie pokazać, że opozycjonista Aleksiej Nawalny nie jest sam i wiele osób podziela jego chęć zakończenia ery panowania Władimira Putina. Obnażający poziom korupcji wśród elit i głośno sprzeciwiający się działaniom prezydenta. Represje wobec polityka nie ustępują, jednak wydaje się, że społeczeństwo coraz odważniej przyłącza się do antysystemowych ruchów.
Rosja: protesty przeciwko zatrzymaniu Aleksieja Nawalnego
Dzisiejsze wydarzenia w Rosji związane z protestami przeciwko aresztowaniu Aleksieja Nawalnego odbijają się echem na całym świecie. Opozycjonista otwarcie sprzeciwia się działaniom Władimira Putina przez co, spotkają go represje.
Zgodnie z informacjami podawanymi przez "The Moscow Times" cytowanymi przez Gazetę.pl, do popołudnia zatrzymano 1090 osób, w tym Julię Nawalną, żonę Aleksieja Nawalnego. Kobieta opublikowała na Instagramie zdjęcie z policyjnego pojazdu.
Protestujący i dziennikarze obecni na miejscu relacjonują, że prowadzące działania służby zorganizowały autobusy z zakratowanymi oknami. Funkcjonariusze mają wyciągać z tłumu pojedyncze osoby i wsadzać ich do przygotowanych pojazdów.
Nagrania tłumów na rosyjskich ulicach obiegła media
- Chcemy, żeby w Rosji ludzie naprawdę zrozumieli znaczenie wolności. [...] Różnica między nami i Zachodem jest taka, że na Zachodzie wszyscy są wewnętrznie wolni, rodzą się wolni i z mlekiem matki dostają wolność słowa, protestowania, a tutaj ludzie są w ciągłym strachu. Być może to efekt komunizmu - mówią w rozmowie z mediami protestujący. Ich słowa cytuje m.in. Gazeta.pl.
Wśród osób, które objęte są działaniami służb, znalazły się również osoby nieletnie. W mediach społecznościowych krąży nagranie, jak rosyjscy funkcjonariusze próbują zatrzymać dziecko. Białoruska dziennikarka Hanna Liubakova publikuje film z tych działań i sarkastycznie określa dziecko mianem "groźnego rebelianta".
#Moscow, Pushkinskaya, happening right now. #Russia pic.twitter.com/yZQpPQrfVW
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) January 23, 2021
Warto wspomnieć, że ludzie nie wyszli tylko na ulice Moskwy. Protesty popierające działania Aleksieja Nawalnego objęły cały kraj, nawet w Irkucku tłumy wyrażające sprzeciw wobec działań państwa Władimira Putina są wręcz historyczne, jak na rosyjskie realia działania opozycji.
Nie tylko Moskwa. Rosja protestuje przeciwko reżimowi Władimira Putina
Nagranie z protestów w Irkucku podbija sieć. Tłum ciągnie się niemal po horyzont. Władimir Putin musi przyznać, że skala protestów i poparcia dla Aleksieja Nawalnego jest wyjątkowo wysoka.
Big day for protests across #Russia today - calling for the release of opposition leader Alexey #Navalny
— Janek Lasocki (@JanekLasocki) January 23, 2021
This is the crowd in Irkutsk.
"We're not leaving!"
THREAD#митинг23января pic.twitter.com/KTBJPfDKQi
Skandowane są żądania uwolnienia opozycjonisty z aresztu na komisariacie w Chimkach na przedmieściach Moskwy. Policja decyduje się na podejmowanie działań przeciwko tłumowi nawet w momencie, gdy nie przejaw on żadnych ruchów mających zagrozić obecnym m.in. na Placu Puszkina służbom.
Clashes between police and anti Putin protestors in Moscow#Russia pic.twitter.com/ZVpizUDq95
— CNW (@ConflictsW) January 23, 2021
W tym roku w Rosji odbędą się wybory, dlatego Władimir Putin realnie obawia się działań Aleksieja Nawalnego i decyduje się na coraz ostrzejsze rozwiązania względem opozycjonisty. Skalę jego oddziaływania widać było już w poprzednich wyborach, gdy przekonał on społeczeństwo rosyjskie do tzw. głosowania inteligentnego. Nie zachęcał do ślepego oddawania głosu na siebie samego. Aleksiej Nawalny prosił by głosy oddawać na każdego polityka poza tymi związanymi z Władimirem Putinem.
Źródło: Gazeta.pl / Raport o Stanie Świata Dariusza Rosiaka
Artykuły polecane przez redakcję WTV: