Trwa protest. Ziobro chce przyspieszenia prac nad ustawą o wolności słowa w sieci
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił, że będzie dążył do jak najszybszego wprowadzenia ustawy o wolności słowa
Wskazywał, że rozwiazanie to jest potrzebne i będzie namawiał premiera do tego, by przychylił się do jego wniosku w tej sprawie
Ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego dr Marcin Krzemiński wprost przyznaje, że jest jedynie krok od ingerowania w publikowane treści
Zbigniew Ziobro podczas wczorajszej konferencji prasowej odniósł się do blokady Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) na platformie Facebook. Przy okazji wspomniał o ustawie dot. wolności słowa w internecie.
Minister wprost wskazał, że zamierza doprowadzić do tego, by weszła ona w życie jak najszybciej. Biorąc jednak pod uwagę działania władzy oraz nastroje społeczne wydaje się, że zarówno szef resortu sprawiedliwości, jak i obywatele — w tym pracownicy mediów — nie mają wspólnej definicji "wolności słowa".
Ustawa o wolności słowa jest priorytetem Zbigniewa Ziobry?
O treści konferencji więcej przeczytać możecie >TUTAJ<. Spora część tez prezentowanych przez ministra sprawiedliwości była szeroko komentowana przez specjalistów od mediów.
W czasie, gdy dziennikarze oceniają, że w kraju sytuacja niezależności prasy oraz telewizji jest coraz bardziej zagrożona, władza decyduje się na poinformowanie o kolejnych kontrowersyjnych krokach. Dziś trwa protest "Media bez wyboru". O tym, dlaczego nie zgadzamy się na nowy podatek i wyjaśnienie tego, dlaczego stanowi on zagrożenie przeczytać możecie >TUTAJ<.
Warto zwrócić jednak uwagę na decyzję ministra sprawiedliwości, który wczoraj płomiennie wypowiadał się na temat ustawy o wolności słowa w internecie. Punktem wyjścia okazało się ograniczenie dostępności profilu Instytutu Pamięci Narodowej.
- [...] chciałbym zaapelować o przyspieszenie prac nad ustawą o wolności słowa w obszarze internetu, która zostanie przygotowana w ministerstwie sprawiedliwości. Uważam, że ta ustawa powinna być pilnie procedowana - przekazał na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. Wyjaśnij jednocześnie, dlaczego media społecznościowe powinny być "kontrolowane".
Facebook zostanie w Polsce ograniczony?
- My nie możemy zgodzić się na tego rodzaju funkcjonowanie wielkich mediów społecznościowych na terenie Polski, które dopuszczają się tego rodzaju skandalicznych manipulacji prawdą, niemających żadnego merytorycznego uzasadnienia - wskazywał minister sprawiedliwości, odnosząc się blokady IPN na platformie Facebook.
Wszystko wskazuje, że szef resortu sprawiedliwości objął sobie za priorytet doprowadzić do jak najszybszego wprowadzenia wspomnianej ustawy.
- Mam nadzieję, że niebawem prace nad tą ustawą ruszą silnym tempem i będziemy mogli zgodnie wszyscy w parlamencie przeforsować to rozważnie w myśl wolności dla wszystkich. [...] Jestem dobrej myśli, myśląc o moim przyszłym spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim i jestem przekonany, że premier podzieli nasz punkt widzenia [...] - dodawał, potwierdzając swój punkt widzenia.
Ekspert nie jest entuzjastycznie nastawiony do pomysłu ministra
- Szczytne cele określone w preambule i artykule pierwszym ustawy stoją w sprzeczności ze szczegółowymi rozwiązaniami, które mają instrumentalny charakter. Ich wprowadzenie grozi uruchomieniem politycznej cenzury, zwiększoną inwigilacją w sieci, upolitycznieniem procedur - ocenił pomysł Zbigniewa Ziobro i sam projekt ustawy dr Marcin Krzemiński z Wydziału Prawa i Administracji UJ.
Później dr Marcin Krzemiński wskazał jeszcze, że w momencie, gdy ustawa wejdzie w życie, będzie to "tylko krok na przykład do zakazu wyrażania niepochlebnych opinii o władzy". Na ten moment nie jest wiadome, kiedy można by spodziewać się ewentualnego wprowadzenia zapisów w życie.
Źródło: Radio Maryja / Onet
Artykuły polecane przez redakcję WTV: