Zakonnica została niewyobrażalnie skrzywdzona, później odebrano jej życie. Sprawca właśnie usłyszał wyrok
Szczegóły sprawy przytacza "Fakt". Jak czytamy, 62-letnia Antonia Guerra de Pinho była członkinią Zgromadzenia Służebnic Maryi Posługujących Chorym. Siostra zakonna zginęła 8 września 2019 roku. Sprawca podstępem zwabił kobietę do swojego mieszkania. Alfredo Manuel da Silva Santo zaproponował jej kawę, która miała posłużyć jako podziękowanie za zapewnienie mu leków oraz pomoc w dostaniu się do domu. Jak podaje dziennik, ofiara całe swoje życie starała się nieść pomoc osobom chorym oraz cierpiącym.
Zakonnica brutalnie zamordowana
Na miejscu zakonnica została brutalne zgwałcona, a następnie zamordowana przez 45-letniego mężczyznę, który w przeszłości był już skazany za gwałty oraz przestępstwa na tle seksualnym. Alfredo Manuel da Silva Santo handlował również narkotykami. Szczegóły sprawy są doprawdy makabryczne. Portugalskie media podawały bowiem, że przestępca nie przestawał gwałcić siostry zakonnej nawet po tym, jak zorientował się, że nie żyje.
Oprawca wkrótce został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Nie wykazywał jednak żadnej skruchy. Jak wskazuje "Fakt", portugalski sąd wymierzył właśnie karę 45-latkowi. Manuel da Silva spędzi za kratkami najbliższe 25 lat. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości, że morderca 62-latki działał z pełną premedytacją, poprzednio dokładnie planując każdy etap zbrodni. W oświadczeniu odkreślono "barbarzyński" charakter zbrodni.
Warto dodać, że wspomniane 25 lat to maksymalna kara, jaką przewidywał portugalski kodeks karny. Zabójca zakonnicy został zobowiązany dodatkowo, by wypłacić 130 tys. euro odszkodowania rodzinie zmarłej. W trakcie tego samego procesu sąd wyjaśniał również okoliczności innego gwałtu, którego dopuścił się Alfredo Manuel da Silva Santo. Do przestępstwa dojść miało przed opisywaną powyżej zbrodnią.
Portugalscy hierarchowie zapowiedzieli już rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego zamordowanej siostry zakonnej, podaje "Fakt". Wkrótce Antonia Guerra de Pinho może zatem zostać uznana za błogosławioną.
Źródło: Fakt.pl