wtv.pl > Polityka > Joe Biden jest już pewien swojej wygranej? Skomentował, a jego słowa odbiły się echem na całym świecie
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:30

Joe Biden jest już pewien swojej wygranej? Skomentował, a jego słowa odbiły się echem na całym świecie

wtv
WTV.pl

Choć jeszcze wczoraj wynik wyborów w USA zdawał się być przesądzony i to na korzyść Donalda Trumpa, dzisiejsze doniesienia wskazują na zdecydowaną przewagę jego konkurenta. Joe Biden nie ukrywa już jak bliski jest zdobycia 270 głosów elektorskich i idącej za tym wygranej.

Wybory w USA prawie przesądzone 

Kandydat demokratów w wyborach na prezydenta USA jest coraz bliższy zwycięstwa. Mimo że jeszcze wczoraj członkowie partii, którą reprezentuje i jej zwolennicy zaczynali godzić się z porażką, dziś jest już niemal pewne, że to właśnie Joe Biden zasiądzie na fotelu w Gabinecie Owalnym. 

Joe Biden jest w pełni świadomy, że zwycięstwo w wyborach w USA jest w zasięgu ręki. Jeszcze wczoraj na swoim koncie na Twitterze napisał: 

"Każdy głos musi być sprawdzony. Nikt nie odbierze nam naszej demokracji, ani teraz, ani nigdy"

Wygląda jednak na to, że demokracja o której wspomina Joe Biden, ma się w Stanach Zjednoczonych dobrze, a dla samego zainteresowanego wręcz idealnie. Wybory w USA skończą się najprawdopodobniej szczęśliwie dla byłego wiceprezydenta kraju. 

Joe Biden pewny wygranej

- Po długiej nocy podliczania, jestem przekonany, że wygramy. Ale to nie będzie moje zwycięstwo. To będzie zwycięstwo narodu amerykańskiego. - mówił Joe Biden w przemówieniu opublikowanym na Twitterze. 

Kandydat partii demokratycznej na prezydenta jest w istocie coraz bliższy zwycięstwa wyborów w USA. Swoich zwolenników namawia do zachowania cierpliwości i wiary w sukces. Na swoim koncie na Twitterze Joe Biden napisał, że ani on ani Donald Trump nie zdecydują o wyniku. Decyzja należy tylko i wyłącznie do obywateli Stanów Zjednoczonych. 

- Wiem, jak głębokie są podziały naszego kraju, w wielu kwestiach. Nie jesteśmy wrogami. Wiem, że musimy przestać traktować rywali jako wrogów. To była trudna kampania, ale jeszcze trudniejszy ten czas był dla naszego kraju. Szliśmy do kampanii jako Demokraci, ale rządzić będę jako prezydent Ameryki. - powiedział w swoim wystąpieniu Joe Biden. 

Jak podaje New York Times, obecny prezydent ma obecnie na swoim koncie 214 głosów elektorskich. Jego kontrkandydat aż 253. Do zwycięstwa potrzebne jest 270, liczby mówią więc same za siebie. Wybory w USA najprawdopodobniej skończą się zwycięstwem kandydata demokratów. 

Frekwencja w wyborach USA okazała się być niezwykle wysoka. Aż 67 % obywateli kraju udało się do urn, by oddać głos na swojego faworyta. Tak wysokiego wyniku nie było w Stanach Zjednoczonych od 100 lat! 

źródło: natemat.pl, o2.pl, twitter.com/joebiden

Powiązane