wtv.pl > Polska > Atak terrorystyczny w samym centrum Wiednia, ludzie musieli pozakrywać okna, nie mogą wyjść z domów. Terroryści zaatakowali chwilę przed lockdownem
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:31

Atak terrorystyczny w samym centrum Wiednia, ludzie musieli pozakrywać okna, nie mogą wyjść z domów. Terroryści zaatakowali chwilę przed lockdownem

wtv
WTV.pl

2 listopada 2020 roku zapisze się na kartach historii Wiednia oraz całej Austrii wyjątkowo krwawy sposób. Około 20 rozpoczął się atak terrorystyczny, na którego temat nie było zbyt wiele wiadomo. Od rana pojawiły się pierwsze oficjalne informacje przekazywane przez władze kraju.

Wiedeń: atak terrorystyczny w Austrii, są ofiary śmiertelne

Wczoraj na ulicy Seitenstettengasse w Wiedniu rozpoczął się krwawy atak terrorystyczny. Chociaż na początku nie potwierdzano tych wiadomości, to wydaje się, iż wybór żydowskiej dzielnicy, nieopodal synagogi, uważanej za centrum żydowskiej kultury, nie by przypadkowy. 

Wiadomo, że w Wiedniu do tej pory potwierdzono 5 ofiar śmiertelnych, takie wiadomości przekazał portal wien.orf.at. Cztery spośród pięciu zamordowanych osób są przypadkowymi przechodniami znajdującymi się wokół synagogi, jeden zmarły to napastnik, który rozpoczął strzelaninę. Niestety bilans ofiar może się jeszcze zwiększyć.

Informacje dotyczące ofiar, które odniosły obrażenia, są zdecydowanie bardziej krwawe. 17 osób zostało rannych, a kolejne 7 osób jest w stanie ciężkim. Nie jest wiadome, czy ich życie uda się uratować, a bilans ofiar śmiertelnych pozostanie na tym samym poziomie. Służby niezwłocznie zaczęły poszukiwania terrorysty, a na jaw wyszło, iż w Wiedniu było więcej uzbrojonych ludzi.

W stolicy Austrii Wiedniu tuż przed lockdownem doszło do ataku i obławy policyjnej

Zdarzenie było wyjątkowo niebezpieczne ze względu na sytuację w Wiedniu, oraz całej Austrii. Od dziś od północy lokale gastronomiczne zostały zamknięte na miesiąc, tak by ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się koronawirus. Wiedeńczycy masowo spędzali ostatni dzień w kawiarniach i barach, a strzały oraz realne zagrożenie życia sprawiło, że wiele osób zamkniętych zostało przez obsługę wewnątrz lokali, tak by uchronić ich przed strzelaniną. 

W kierunku barów i restauracji znajdujących się niedaleko synagogi według świadków oddano co najmniej sto strzałów. Sama świątynia w momencie ataku była pusta, a z relacji osoby mieszkającej niedaleko zdarzenia wyłania się obraz paniki, jaki ogarnął Wiedeń. 

- Policja jest wszędzie, trzeba było zasłonić okna. [...] Nie wolno otwierać obcym, bardzo się baliśmy - relacjonuje pani Paulina, która udzieliła nam komentarza. Mieszka ona nieopodal miejsca, gdzie doszło do ataku terrorystycznego. Niemal niezwłocznie podjęto decyzję o tym, że wtorek 3 listopada nie będzie dniem obowiązkowej nauki szkolnej. Również na niedalekich granicach zdecydowano się na konkretne kroki. Nie złapano jeszcze wszystkich terrorystów i ryzyko, iż zdecydują oni uciec z Wiednia oraz Austrii było realne.

Według ekspertów atak terrorystyczny w centrum Wiednia był dobrze zorganizowany i przemyślany

Do tej pory przekazano informacje, że schwytano kilku zamachowców, lecz nie podano konkretnej liczby. Wiadomo natomiast, że co najmniej jeden terrorysta jest na wolności i poszukują go specjalne jednostki policji oraz wojsko. Początkowe informacje o całkowitym zamknięciu granic z Czechami i Słowacją się nie potwierdziły — służby zdecydowały po prostu o wzmożeniu kontroli i zwiększeniu ich dokładności.

Policja zaapelowała, aby nie powielać i nie publikować w mediach społecznościowych żadnych nagrań z momentu ataku nieopodal wiedeńskiej synagogi. Niestety nie wszyscy zastosowali się do tego apelu. Wiadomo, że osoba, która oddała strzały pod świątynią ubrana była w białe dresy i podobnie, jak reszta zamachowców uzbrojony był w długą broń.

Źródło: Rzeczpospolita / Wirtualna Polska

Tagi: Facebook
Powiązane