wtv.pl > Polska > Szukano zaginionego chłopca, znaleziono 23 maltretowanych i porwanych dzieci. Porażające
Wiktor Ćwikliński
Wiktor Ćwikliński 19.03.2022 08:44

Szukano zaginionego chłopca, znaleziono 23 maltretowanych i porwanych dzieci. Porażające

Wiadomości
U.S. Air Force graphic by Airman 1st Class Kyle Cope

Niestety, policjanci potwierdzili informację, że wśród odnalezionych na ma 2-latka. Poszukiwania trwają więc dalej.

Wiadomości o zaginionych dzieciach

Łącznie odnaleziono 23 dzieci, które mieszkały w absolutnie skandalicznych warunkach. Wszyscy byli często bici oraz maltretowani przez swoich "opiekunów". Dzieci były także wykorzystywane do sprzedawania ulicznych upominków. Karą za nieuzbieranie danego dnia odpowiedniej kwoty było głodzenie oraz zmuszanie do spania pod gołym niebem. -  Na dzieciach wymuszano wychodzenie z domu i handel z turystami. Jeżeli nie wróciły z ustaloną minimalną sumą zarobionych pieniędzy, to nie miały prawa do jedzenia i spania w domu - tłumaczył mediom meksykański prokurator Jorge Llaven.

Dramat dział się w jednym z domów w znanym z walorów turystycznych mieście San Cristobal.

Policja poinformowała w oświadczeniu, że najmłodsze z uprowadzonych dzieci miało 3 miesiące, a najstarsze - 15 lat. Na miejscu zatrzymano również 3 kobiety, które odpowiedzą teraz za handel żywym towarem oraz zmuszanie dzieci do niewolniczej pracy.

Jak informuje portal Global News, miejsce przetrzymywania dzieci zostało ustalone zupełnie przypadkowo, w trakcie poszukiwań 2,5-letniego Dylana Esau Gomeza Pereza. Chłopiec 30 czerwca tego roku zaginął na targu w San Cristobal. Kamery monitoringu pokazują, że od matki odciągnęła go około 13-letnia dziewczynka. Jego poszukiwania wciąż trwają. - Żadne z uratowanych dzieci nie jest moim synem - przekazała mediom matka chłopca podczas konferencji prasowej w ubiegły wtorek. Kobieta zapewniała, że jej syn bardzo często bawił się na targowisku w towarzystwie swoich rówieśników. Zawsze jednak bez problemu wracał samodzielnie do domu.

Handel ludźmi wciąż pozostaje olbrzymim problemem w tzw. krajach rozwijających się. Według danych organizacji zajmujących się przeciwdziałaniem temu zjawisku liczba udokumentowanych ofiar procederu wynosi rocznie około 25 tysięcy. Liczba nieudokumentowanych jest prawdopodobnie wielokrotnie wyższa, choć bardzo trudna do oszacowania.

Źródło: Global News

Tagi: Facebook