wtv.pl > Opinie > Uczestniczyłam w zajęciach na rzecz zdrowia psychicznego. Są darmowe i dostępne dla każdego
Maja Staśko
Maja Staśko 19.03.2022 08:28

Uczestniczyłam w zajęciach na rzecz zdrowia psychicznego. Są darmowe i dostępne dla każdego

wtv
WTV.pl

Początek? 18 osób w małych okienkach. Patrzymy na siebie z ekranów, uśmiechamy się. Przed nami wspólne 4 godziny. Warsztaty są darmowe, uczestniczą w nich psycholożki, edukatorzy i osoby z kryzysami zdrowia psychicznego. Organizator to Fundacja eF Kropka – takie warsztaty odbywają się tam od kilku razy w tygodniu do kilku razy w miesiącu. Terminy pojawiają się na stronie Fundacji na Facebooku: https://www.facebook.com/fundacjaefkropka .

Dlaczego „eF Kropka”?  W kodzie chorób ICD-10 wszystkie choroby psychiczne jako pierwszy znak mają literę „F”. Osoby z doświadczeniem kryzysu psychicznego mówią o sobie w tej Fundacji „efki”. Obecni na warsztatach edukatorzy z Fundacji to także osoby po kryzysach psychicznych, które mogą dzielić się swoimi doświadczeniami, a także psycholożka.

Spotkania nie można nagrywać, żeby każda osoba czuła się bezpiecznie. Nie ma tu złych pytań, jeśli szanujemy się i dbamy o siebie.

Co chciałyby usłyszeć osoby z kryzysem psychicznym?

Na wejściu edukatorka i psycholożka przedstawiły scenkę, w której jedna wcieliła się w osobę zmagającą się z depresją, a druga zachęcała ją do szukania pomocy. Uczestnicy rozmawiali o tym, co utrudniało im komunikację – i w jaki sposób można wspierać osoby zmagające się z kryzysem psychicznym. Następnie zrobili tablicę słów, które chcieliby usłyszeć w momentach trudności psychicznych.

„Nie jesteś winny/winna

Nie jesteś sam/sama

Jak mogę Ci pomóc? Czy potrzebujesz mojej pomocy?

Cokolwiek czujesz, to jest ok.

Masz wsparcie. Zawsze możesz się zgłosić do Centrum Zdrowia Psychicznego lub zadzwonić na telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym 116 123 czy inne telefony wymienione np. tu: https://forumprzeciwdepresji.pl/wazne-telefony-antydepresyjne ”.

Czego nie mówić, gdy rozmawiamy o emocjach?

Fundacja eF Kropka we współpracy z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę niedawno opublikowała poradnik „Porozmawiajmy” – o tym, w jaki sposób rozmawiać o zdrowiu psychicznym w trudny. Możemy tam przeczytać, jak rozmawiać z bliską osobą przeżywającą trudności, a także jak rozmawiać o trudnych emocjach.

Możemy tam przeczytać, jakie zwroty przeszkadzają w takiej rozmowie:

„Niepotrzebnie się tak przejmujesz

Daj spokój

A Ty znowu… / jak zwykle…

No co Ty, uszy do góry

Powinieneś…

Nie możesz się tak wszystkim przejmować

Nie przesadzaj

Ja na Twoim miejscu… (chyba że rozmówca nas o to zapyta)

Nie przejmuj się

Weź się w garść

Jesteś silny, dasz sobie radę (zamiast tego powiedz: Rozumiem, że obawiasz się, że nie dasz rady)” (https://porozmawiajmyfb.pl/).

„Nie świruj, idź na wybory”?

W kolejnej części warsztatów edukatorka z diagnozą choroby dwubiegunowej ChAD opowiedziała swoją historię zmagania się z chorobą i procesu leczenia. Uczestnicy mogli jej zadawać pytania i dzielić się swoimi doświadczeniami.

Z kolei cały ostatni blok był poświęcony stygmatyzacji ze względu na kryzysy zdrowia psychicznego. Przykłady stygmatyzacji można mnożyć. Akcja „Nie świruj, idź na wybory” to filmiki, na których celebryci zachęcali do wzięcia udziału w wyborach parlamentarnych 2019 r. przez udawanie tików, ataków paniki czy zachowań utożsamianych z zaburzeniem psychicznym. To miało pokazać, że tylko „chorzy psychicznie” „świrują” i nie idą na wybory – bo „normalni” ludzie głosują.

To miało zachęcić ludzi do udziału w wyborach przez bazowanie na wstręcie do osób z zaburzeniami psychicznymi i niechęci do utożsamienia się z nimi. Ludzie mieli iść na wybory, byle tylko nikt nie pomyślał, że mierzą się z trudnościami psychicznymi. Ale osoby z chorobami psychicznymi także głosują. Często interesują się polityką – albo w nią się angażują jako członkowie partii lub posłowie. Zaburzenia psychiczne nie zaburzają możliwości głosowania i udzielania się w polityce.

Podobnie gdy Filip Chajzer udawał atak paniki w „Dzień Dobry TVN”. Tyle że zaburzenia psychiczne to nie żart.

Albo słowa Soni Bohosiewicz w programie Kuby Wojewódzkiego: „Wyszedł facet i ja usłyszałam dziwny szum na widowni. Taki, którego się nie spodziewasz. Wiesz o tym, że coś jest nie ta. I chodzi facet i widzisz, że jest chory psychicznie (…) Nie możesz go zrzucić, ale domniemujesz, że ten szmer na widowni może być tym szmerem, którego byś nie chciał, czyli że on jest niebezpieczny. Bo jeżeli jest tylko umysłowo upośledzony, to ja sobie z nim poradę (…) Ten pan był cudowny i rozkoszny i to się wszystko bardzo dobrze potoczyło, ale mnie oblał w tym momencie pot, bo nawet gdyby była taka sytuacja, że Mietek wyszedł akurat na przepustkę, a wyszedł na przepustkę dlatego, że jest w szpitalu psychiatrycznym, bo zabił żonę na przykład i wszyscy ludzie by o tym wiedzieli”. Przecież osoby z niepełnosprawnością intelektualną albo mentalną nie muszą być niebezpieczne i zabijać. To bardzo szkodliwe mity.

„Lecz się” to nie obelga, tylko wyraz troski

Na początku 2019 r. pojawiły się głosy, że zabójca Pawła Adamowicza był chory psychicznie – i dlatego go zabił. Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński nazwał napastnika „szaleńcem” i mówił o jego „stwierdzonych schorzeniach natury psychiatrycznej”. Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego wystosował wtedy oświadczenie:

„Chcielibyśmy także zaapelować o to, aby nie poszukiwać łatwych rozwiązań szoku wzbudzonego tą tragedią w kojarzeniu jej z osobami z zaburzeniami psychicznymi.

W naturalnej potrzebie rozumienia i poszukiwania odpowiedzi na pytanie „dlaczego doszło do tej tragedii?” nie powinniśmy szukać fałszywych, uproszczonych wyjaśnień. Takim nieprawdziwym wyjaśnieniem jest sugerowanie, że wyłącznie osoby chore psychicznie mogą dopuścić się aktów przemocy.

W związku z tym stanowczo występujemy przeciwko próbom utożsamiania przemocy i zbrodni z zaburzeniami psychicznymi.

Psychiatria i psychologia choć stara się odpowiedzieć jak umie, co sprzyja okrutnej i bezsensownej zbrodni, zawsze czy to u zdrowych czy zaburzonych psychicznie znajduje znaczący wpływ czynników zewnętrznych. Szerzenie pogardy i nienawiści służy tragicznej motywacji niezależnie od stanu zdrowia psychicznego sprawcy”.

Często gdy ktoś chce obrazić inną osobę, mówi „idź do psychiatry” lub „lecz się”. Tymczasem to nie obelga. Takie słowa powinny być wyrazem troski i znaczyć dokładnie tyle, co „idź do ginekolożki, dentystki czy dermatolożki”, czyli po prostu: „idź do specjalisty, zadbaj o swoje zdrowie, skonsultuj niepokojące objawy”.

Tagi: Facebook
Powiązane