Absurdalne, skrajnie niebezpieczne nagranie Violi Kołakowskiej. Posunęła się jeszcze dalej, skandaliczne
Sytuacja wokół kryzysu epidemicznego wywołuje wiele niejasności. Wielu z nas nie ma wykształcenia medycznego, więc doniesienia o groźnym wirusie oraz tonie obostrzeń mogą wywoływać przytłoczenie. Viola Kołakowska aktywnie prowadzi swoje konto na platformie Instagram. Obserwuje ją ponad 20 tysięcy użytkowników. Aktorka postanowiła wykorzystać swoją popularność do głoszenia skandalicznych i niebezpiecznych tez. Jej zdaniem decyzje rządu są elementem międzynarodowego spisku "rządu światowego". Polska, gdyby nie stosowała się do zaleceń, zmieniłaby się w "drugą Białoruś lub Syrię".
Zwolenniczka teorii spiskowych, Viola Kołakowska odleciała. Jej nagranie może zaskakiwać
Tezy przedstawiane przez Violę Kołakowską mogą wprowadzać dezinformację. Pamiętajmy, by wszelką wiedzę medyczną czerpać od lekarzy i specjalistów. Viola Kołakowska uważa, że brak wytycznych oznaczałby rozpoczęcie wojny. - Coś wam powiem, nie używając nazwisk. Jeden z najważniejszych polityków w tym kraju w rozmowie prywatnej powiedział jasno i wprost, że nie ma żadnej pandemii. Gdyby polski rząd nie stosował się do wytycznych, które zostały mu z góry narzucone, gdyby nie stosował się do wytycznych rządu światowego, mielibyśmy tutaj już Białoruś albo Syrię. Byłaby wojna - rozpoczęła swój monolog w InstaStories. W opinii Violi Kołakowskiej chodzi o "grubszą sprawę", czyli o wprowadzenie "światowego resetu finansowego".
Była modelka nie po raz pierwszy szokuje opinię publiczną. Przypomnijmy, że w ostatnim obszernym materiale porównała sytuację w Polsce do czasów Auschwitz. - Możecie już wyluzować i zdjąć maseczki. Nie wiem, czy zauważyliście, ale niektórzy politycy podczas wystąpień, kiedy pokazują się publicznie, to widzicie ich bez maseczek. Po prostu ich nie zakładają. Zróbcie to samo - apelowała do swoich fanów. Zwolennicy podobnych teorii spiskowych również są narażeni na niebezpieczeństwo. Krzysztof Simon, dyrektor jednego ze szpitali zakaźnych, poinformował o swoich pacjentach, "koronasceptykach", którzy trafili na łóżka szpitalne w wyjątkowo ciężkim stanie. Zaznaczał wówczas, że mogą nie przeżyć choroby, ale nie wątpią już w istnienie pandemii.
Co więcej, Viola Kołakowska ponownie posłużyła się wulgaryzmami oraz deklaracjami o "oskalpowaniu i powieszeniu premiera za jaja". - To samo działo się w czasie wojny, kiedy wywozili ludzi do Auschwitz, kiedy wywozili ich do obozów. Kiedy wchodzili do komory, głęboko wierzyli w to, że to jest dla ich dobra. Że oto panowie w mundurach dbają o nich. Wchodząc do komory, myśleli, że wchodzą do łaźni, gdzie mają się umyć i z niej wyjdą, czekały na nich ręczniczki. I co się stało? - komentowała w innym nagraniu, z 10 października.
Źródło: [Instagram/Viola Kołakowska]