wtv.pl > Polska > Pułapka nad Morskim Okiem. Ludziom puszczają nerwy
Krystian Mowel
Krystian Mowel 19.03.2022 08:35

Pułapka nad Morskim Okiem. Ludziom puszczają nerwy

wtv
WTV.pl

Zaparkowania auta w drodze na Morskie Oko to nie lada wyzwanie. Od teraz, aby móc zostawić auto na punkcie końcowym dla ruchu zmotoryzowanego – Palenicy Białczańskiej, trzeba posiadać zakupiony e-bilet.

Urlop w Tatrach - kolejki na Morskie Oko

Pomimo wyraźnych zasad parkowania turyści próbują jechać „na ślepo”. Po dotarciu do ostatniego punktu, gdzie można poruszać się samochodem okazuje się, że trzeba zawrócić, gdyż miejsca przyznawane są wyłącznie na podstawie ważnych e-biletów zakupionych w sieci. Koszt takiej wejściówki to 30 zł, jednak wówczas mamy pewność, że po dotarciu na miejsce znajdzie się dla nas wolny parking. Przepis ten został wprowadzony, aby usprawnić parkowanie na Palenicy Białczańskiej. Jak się okazało, powoduje to tylko korki.

Zdenerwowani kierowcy mówią o „pułapce”

Zainteresowanie dostaniem się na Morskie Oko samochodem jest tak duże, że już od kilku dni nie ma miejsc na parkingu zarówno na Palenicy, jak i Łysej Polanie. Ogranicza to możliwość zorganizowania spontanicznego wypadu w góry.

Niektórym kierowcom w korku puszczają nerwy, gdy dowiadują się, że po kilku godzinach stania w korku będą musieli zawrócić u szukać miejsca niżej. Jak podaje portal Wirtualna Polska są jednak dwa rozwiązania, z których turyści mogą skorzystać. Na Palenicę można dostać się również komunikacją, pozwoli to ograniczyć korki w drodze na szczyt. Drugim rozwiązaniem jest skorzystanie z parkingów zaporowych lub buforowych.

Źródło: [Wirtualna Polska]

Tagi: Polska
Powiązane