Karol Strasburger może mieć poważne problemy w TVP? Opublikował mocny wpis ws. aborcji, mówi wszystko
Trwające od tygodnia protesty kobiet przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego wzbudzają wiele kontrowersji. Coraz częściej na ten temat wypowiadają się gwiazdy. Swoje stanowisko ogłosiły już takie sławy jak Małgorzata Kożuchowska czy Agnieszka Chylińska. Karol Strasburger, od wielu lat niezmiennie prowadzący program "Familiada" na antenie TVP 2, również postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami.
Prezenter TVP Karol Strasburger: "Przeżyłem wielu prezesów, jestem wolnym człowiekiem"
Karol Strasburger rozpoczyna swój emocjonalny wpis od wyrażenia podziwu dla kobiet walczących o swoje prawa na ulicach. Podkreśla też, że jego matka dała mu życie, chociaż mogła podjąć inną decyzję z racji na trudne, powojenne czasy. Prezenter TVP przypomnina, że sam jest mężem, ojcem i przyjacielem kobiet, które są matkami, w tym dzieci niepełnosprawnych. - Ich życia tak naprawdę często skończyły się już w dniu porodu. Niektóre zostały same, niektóre podjęły decyzję o porzuceniu macierzyństwa, a jeszcze inne do dziś walczą o każdy oddech swojego dziecka, często nie mając środków na podstawową opiekę - pisze Karol Strasburger.
Jako ojciec, prezenter TVP nawiązał również do swoich osobistych doświadczeń. Opisał strach, jaki pojawia się w czasie oczekiwania na wyniki badań prenatalnych oraz gonitwę myśli, gdy pojawiają się wątpliwości co do pomyślnej diagnozy. Podkreśla, że każdy z nas ma własne sumienie, do którego dostęp ma tylko Bóg, w którego Strasburger wierzy. Apeluje więc, aby nie oceniać wyborów matek, którym nie jest dane urodzić zdrowe dziecko.
- Kochajmy, szanujmy i chrońmy nasze kobiety, panowie. Uznajmy ich moralność jako osobiste prawo. Ja w swoim życiu mam jeszcze dwie: żonę i córkę. Chcę dać im poczucie bezpieczeństwa i chcę widzieć ich radosną twarz każdego dnia - pisze prezenter TVP.
Strasburger kończy swój wpis nadzieją, że strajki przyniosą pomyślne zakończenie dla kobiet. Wyznaje też, że marzy o bezpiecznej przyszłości dla swojej córki i chce, aby wychowywała się w kraju, gdzie wolność wyboru jest prawem, a poszanowanie intymnych sfer - świętością. - Wierzę, że Wasze głosy, dziewczyny, zostaną usłyszane - skwitował prezenter TVP.
W komentarzach pod postem Strasburgera pojawiają się pozytywne i ciepłe reakcje. Jeden z fanów wyraził jednak opinię, że prezenter przez swój jednoznaczny wpis może ponieść przykre konsekwencje ze strony kierownictwa TVP. Karol Strasburger zapewnia jednak, że wiele w życiu przeżył i praca w TVP nie jest jego jedynym zajęciem, gdyż jest artystą, który może wybierać projekty, w których chce wziąć udział. Najbardziej jednak podkreśla, że jest wolnym, myślącym i niezależnym od nikogo człowiekiem. - Przeżyłem kilku prezesów i różne nastroje polityczne. Nie da się mi nakazać tego, co mam myśleć i ja tego także nie robię w drugą stronę - zapewnia prezenter TVP.
Screen służący za zdjęcie tytułowe pochodzi z oficjalnego kanału na Youtube programu "Uwaga", https://www.youtube.com/user/UwagaTVN.
Źródło: Facebook
