wtv.pl > Polska > KRRiT bierze się za TVP. Materiał "Wiadomości" przekroczył wszelkie granice
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:30

KRRiT bierze się za TVP. Materiał "Wiadomości" przekroczył wszelkie granice

wtv
WTV.pl

- Informacje były nieprawdziwe, przez co wprowadzały odbiorów w błąd - napisała KRRiT w odpowiedzi na skargę.

TVP ma kłopoty? KRRiT wydało oświadczenie

Paweł Cymbor jest działaczem Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego i tamtejszego koła Partii Zieloni. Od pół roku czekał na reakcję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie wysłanej do nich skargi. Chodziło o materiał autorstwa Konrada Węża w jednym z majowych wydań "Wiadomości" TVP.

Podczas relacji dot. wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, dziennikarz powiedział: "Eksperci przypominają, że sześć lat temu ówczesny prezydent Bronisław Komorowski wybrał na pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf, choć nie uzyskała ona większości głosów zgromadzenia ogólnego Sądu Najwyższego". Jak zwrócił uwagę wrocławianin, Wąż minął się z prawdą.

Cymbor prześledził sprawozdanie komisji, z którego wynikało, że oddanych w wyborach na prezesa głosów było 81 z czego 79 ważnych. Za kandydaturą Gersdorf było 49 głosujących, a to jest około 60% oddanych głosów. 

- "Albo pan Wąż nie potrafi liczyć, albo kłamie celowo" - napisał działacz na Facebooku, zapowiadając wysłanie skargi do KRRiT.

Odpowiedź mogła go zadowolić. KRRiT napisała, że podana w materiale informacja była "nieprawdziwa, przez co wprowadzała odbiorców w błąd". Zaznaczono również, że pomimo powoływania się na ekspertów, nie przytoczono żadnej wypowiedzi, która mogłaby potwierdzić twierdzenia Węża. 

Będzie kara dla telewizji?

Przewodniczący KRRiT nałożył jedynie ostrzeżenie, zaznaczając, że w związku z Ustawą o Radiofonii i Telewizji, dziennikarze muszą weryfikować swoje informacje.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Cymbor napisał skargę do KRRiT. Wcześniejsza dotyczyła zapowiedzi "Wiadomości" z 8 maja, więc prawie w przeddzień zapowiedzianej pierwszej daty wyborów prezydenckich. Wtedy na antenie TVP padły słowa: "Wybory prezydenckie przesunięte, prezydenta będziemy wybierać latem, w czerwcu lub w lipcu". 

- To oczywista nieprawda. Jest tylko jedna legalna przyczyna, dla której wybory mogłyby być przesunięte w czasie. Zgodnie z art. 228 pkt 7 Konstytucji RP jest nim wprowadzenie jednego ze stanów nadzwyczajnych, czyli stanu klęski żywiołowej lub stanu wyjątkowego. Tymczasem żaden z możliwych stanów nadzwyczajnych nie został w naszym kraju wprowadzony - twierdził wtedy wrocławianin. Jak wiemy, wybory odbyły się i tak, nawet mimo nie wprowadzenia stanu wyjątkowego.

KRRiT uznała wtedy jednak, że nie nałoży kary, bo informacja "o przesuniętych wyborach znalazła się jedynie w zapowiedzi materiału. W dalszej części znalazły się natomiast wszystkie informacje dotyczące zarówno powodów nieodbycia się wyborów 10 maja, jak i dalszych procedur związanych z ogłoszeniem nowych wyborów". 

Cymbor czeka jeszcze na dwie inne odpowiedzi na skargi. Pierwsza dotyczy programu TVP "Minęła dwudziesta", gdzie prowadzący Adrian Klarenbach 3 września pokazał dwie fotografie Wisły, twierdząc, że "to jest Wisła, przed i po awarii Czajki". Jak zauważył aktywista, jedno zdjęcie, gdzie widać brunatną barwę wody, przedstawia Wisłę z 2015 roku, nie dotyczy więc w ogóle sytuacji związanej z awarią Czajki.

źródło: [wroclaw.wyborcza.pl]

Tagi: TVP