wtv.pl > TV > W TVN dziennikarz nagle wypalił na wizji w niewybrednych słowach. W studiu zamarli, gdy tylko go usłyszeli
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:32

W TVN dziennikarz nagle wypalił na wizji w niewybrednych słowach. W studiu zamarli, gdy tylko go usłyszeli

wtv
WTV.pl

Andrzej Sołtysik, bo o nim mowa, słynie ze swojego spokojnego usposobienia. Prowadzone przez niego programy charakteryzuje przede wszystkim lekka forma. Tym razem jednak dziennikarz TVN-u dał poznać się z zupełnie innej strony. Zażartował ze swojego kolegi z pracy. Porównał go do Jamesa Deana, który zginał w wyniku wypadku samochodowego. Przyczyną ostrych słów była fotografia umieszczona na platformie Instagram przez Kubę Wojewódzkiego. W studiu TVN zapadła głucha cisza.

Telewizja TVN wyemitowała zaskakujące sceny 

Wydarzenia, jakie rozegrały się na antenie TVN-u, opisała "Wirtualna Polska". Podczas emisji kolejnego odcinka DDTVN komentowano działalność Kuby Wojewódzkiego. "śniadaniówka" znana jest z podejmowania tematów rozrywkowych. Tym razem prezenter TVN-u wspólnie z Basią Pasek przedstawili widzom fotografię swojego kolegi sprzed 30 lat. Do zdjęcia dołączono żartobliwy opis. "Jest rok 1993. Zaczynam prowadzić program #hallogramy w Polsacie...Talk show na żywo. Niczym #jamesdean zostaję ikoną popkultury". Dziennikarz TVN-u założył na siebie koszulkę z wizerunkiem Jamesa Deana, co wywołało reakcję Sołtysika. Niestosowna uwaga wprowadziła redaktorkę w konsternację.

- Dobrze, że nie rozwalił się za młodu o drzewo, jak Dean - ocenił Sołtysik. Co więcej, DDTVN jest emitowany na żywo. Nie ma więc możliwości wycięcia "mniej udanych" scen lub wypowiedzi. "Wirtualna Polska" dostrzegła zdenerwowanie na twarzy dziennikarza TVN-u, który próbował wytłumaczyć się przed partnerką oraz oglądającymi. Barbara Pasek jednak postanowiła kontynuować program. Nie jest to jedyna wpadka, jaka miała miejsce na antenie TVN-u. Podobne faux pas zaliczyła Agnieszka Woźniak-Starak, która odniosła się do prywatnej sytuacji dyrektora programowego stacji. Plotkarskie media spekulowały we wrześniu o rzekomych zaręczynach Edwarda Miszczaka. - Myślałam, że chcesz opowiedzieć o zaręczynach szefa TVN - wypaliła do swojej współpracowniczki.

Programy na żywo sprzyjają powstawaniu wpadek. TVN jednak zatrudnia wyjątkowo profesjonalnych dziennikarzy. Nawet najlepszej osobie może zdarzyć się tak zwane potknięcie. Wszystko jednak wskazuje na to, że prezenterzy trafili na wyjątkowo wyrozumiałych widzów. Trudno znaleźć krytyczne komentarze lub opinie w mediach społecznościowych, które odnosiłyby się do zdarzeń, jakie rozegrały się w produkcji śniadaniowej. Niewykluczone więc, że wtopa uszła Sołtysikowi na sucho. 

Na poniższym zdjęciu wyróżniającym widzimy ujęcie ilustracyjne z "Dzień dobry TVN" z 29.09.20.

Tagi: TVN
Powiązane