wtv.pl > TV > Jej zeznania pogrążyły Tomasza Komendę. "Byłam szantażowana"
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:32

Jej zeznania pogrążyły Tomasza Komendę. "Byłam szantażowana"

Jej zeznania pogrążyły Tomasza Komendę. "Byłam szantażowana"
WTV.pl

Tomasza Komendę uniewinniono 16 maja 2018 roku decyzją Sądu Najwyższego, który uchylił wyroki skazujące mężczyznę, jednoznacznie stwierdzając jego brak zaangażowania w morderstwo 15-letniej Małgorzaty Kwiatkowskiej. Tygodnik "Wprost" zwraca uwagę, że po wyjściu na wolność w rozmowie z dziennikarzem "Uwagi! TVN" Komenda zaznaczał, że ma żal do sąsiadki, której zeznania były jednym z dowodów, na podstawie którego skazano mężczyznę. Jak twierdził, "od niej wszystko się zaczęło".

Tomasz Komenda i rola Doroty P.

Zaznaczono, że już na kilka lat przed zbrodnią, do której doszło w Miłoszycach niedaleko Wrocławia, Dorota P. miała wielokrotnie prosić Teresę Klemańską, matkę Tomasza Komendy, o pomoc nad swoim dzieckiem. Gdy kobieta przekazała, że nie zamierza dłużej zajmować się jej synem, miało dojść do kłótni, a Dorota P. rzekomo "odgrażała się" rodzinie.

Serwis Plejada.pl wskazywał, że w trakcie śledztwa świadek miała wskazywać, że rozpoznała Komendę za sprawą rysopisu podanego w programie telewizyjnym. Mimo że alibi mężczyźnie dawało wówczas kilkanaście osób, to zeznania Doroty P. miały w istocie pogrążyć skazanego na 25 lat więzienia 23-latka. Po czasie, jak dowodziła "Gazeta Wyborcza", kobietę przebadano za pomocą wariografu. Wykryto wówczas, że kłamała w trakcie śledztwa.

– Rozpoznałam go w czasie towarzyskiego spotkania, ale nie chciałam zeznawać – mówiła potem Dorota P., cytowana przez "Wprost". Jak wskazuje, była szantażowana i zastraszana przez policję. – Po tym, jak rozpoznałam Tomasza, (policjant – przyp. red.) przychodził do mnie codziennie. Czułam się zastraszana. Był wielki, groźny, bałam się go – zapewniała.

– Gdy nie chciałam zeznawać, groził, że sama skończę w więzieniu. Mówił, że mogą mnie oskarżyć o chronienie mordercy. Byłam już wykończona nerwowo i dlatego w końcu się zgodziłam – wskazywała. Kobieta zmarła jeszcze przed jej przesłuchaniem wobec domniemanego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez prokuraturę i policję, zaznacza tygodnik.

źrodło: Wprost

Tagi: TVN
Wybór Redakcji