Powiesz jedną rzecz a telemarketer od razu się rozłączy. Sposób, który działa praktycznie zawsze
Telemarketerzy potrafią spędzać sen z powiek. Przepisy o ochronie danych osobowych obligują ich do przestrzegania pewnych zasad, ale nie powstrzymuje przed wykręcaniem kolejnych numerów. Prosty sposób pozwala się ich pozbyć.
Telemarketerzy potrafią być wyjątkowo natrętni. Wytrenowani w chwytach retorycznych, mających na celu przykuć naszą uwagę i wydłużyć czas rozmowy, bywają okropnie irytujący. Szczególnie starsze osoby potrafią godzić się na niekorzystne oferty, przedstawiane przez charyzmatyczny głos. Wystarczy jednak jedno proste zdanie, aby się ich pozbyć.
O zaskakującej metodzie poinformował na łamach tech.wp.pl, Bolesław Breczko. Dziennikarz, zgłębiając przepisy o ochronie danych, odkrył, w jaki sposób zmusić telemarketera do tego, aby sam się rozłączył.
Telemarketerzy od razu się rozłączą
Jak tłumaczy dziennikarz, telemarketerzy mogą zadzwonić do danej osoby tylko, jeśli jej numer zdobyli legalnie, a ona sama wyraziła zgodę na przechowywanie i przetwarzanie swoich danych. Przedstawiając się, powinien poinformować w jakim celu dzwoni oraz poprosić o zgodę na dalszą rozmowę. Jeśli o to poprosimy, musi przekazać, kto jest administratorem naszych danych.
DZISIAJ GRZEJE: 1.Viki Gabor i jej ojciec zostali napadnięci przez grupę agresywnych mężczyzn. Dramat w rodzinie zwyciężczyni Eurowizji
2. Niebywałe, Joanna natrafiła na czasznicę olbrzymią i ją zerwała. Czy można ją jeść?
3. Wyciekły okropne, prywatne wiadomości Jarosława Jakimowicza. Nie wytrzymał, odpowiedział bez hamulców
Do tej pory dziennikarz korzystał z metody, polegającej właśnie na zadaniu pytania o administratora. Następnie informował, że nie zgodził się na dodanie do bazy danych. Telemarketerzy wymyślają jednak kolejne metody. Ostatnio informują, że wybrany numer został losowo wygenerowany.
W tego typu sytuacji wystarczy wypowiedzieć jedno zdanie: system generowania numerów jest niezgodny z prawem. Dziennikarz, wypowiadając formułkę, prosi jeszcze o adres firmy i, jak zapewnia, przerażeni wizją zgłoszenia do UKE i UOKiK telemarketerzy, sami się rozłączają.
ZOBACZ TAKŻE:
- 4300 zł dodatku do emerytury. Już tysiące Polaków skorzystało z prezentu, ciebie też może czekać
- Koronawirus wstrzymał drążenie metra. Niepokojące informacje z budowy, będą opóźnienia?
- Krystyna Pawłowicz nie wytrzymała. Pokazała wulgarne cytaty, po czym nawiązała do Jana Pawła II
- Dziennikarz nie wytrzymał, nagle przerwał program na żywo. "Są pewne granice"
- "Wiadomości" nie dają za wygraną. Materiał na TVP Info mógł zdezorientować tysiące widzów?
- Wideo - „Policję dzwoń Wiesiek” - Kolizja w Gdańsku - kto wymusił pierwszeństwo?