Silnie rakotwórczy składnik w produktach dla najmłodszych dzieci? Tata: "Dlaczego wy trujecie ludzi?"
Kontrowersje dotyczące wpływu oleju palmowego zarówno na ludzkie zdrowie, jak i środowisko, nie są zapewne obce nikomu, kto choć trochę interesuje się tematyką żywienia. Tym razem Facebooka obiegł wpis pana Waldemara, który odkrył, że składnik znajduje się w produkcie przeznaczonym dla kilkumiesięcznych niemowląt.
"Oczom nie wierzę. Dlaczego kaszki, które podaje się dzieciom po 4-tym miesiącu, życia zawierają olej palmowy?! Cytując klasyka: Dlaczego wy trujecie ludzi?", czytamy we wpisie mężczyzny przytaczanym przez Wirtualną Polskę. Portal wskazuje, że reakcje użytkowników internetu były dwojakie. Jedni podzielali jego oburzenie, inni wskazywali, że olej palmowy w postaci nieutwardzonej nie jest wyjątkowo szkodliwy.
Tata oburzony składnikiem kaszki
Choć olej palmowy – ze względu na jego cenę oraz poprawianie konsystencji licznych produktów – może zwiększać ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, sprawa wygląda nieco inaczej w przypadku konsumowania go przez dzieci. Dietetyczka Marta Warzocha-Szkupińska, do której dotarła dziennikarka WP, wyjaśnia: – Malutkie dzieci mają większe zapotrzebowanie na tłuszcz.
Jak podaje portal ABC Zdrowie: "Najnowszy raport wydany przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) mówi, że olej palmowy jest bardziej rakotwórczy niż jakikolwiek inny olej obecny na rynku. Potępienie oleju palmowego przez EFSA nastąpiło nie długo po tym, jak podobny raport został opublikowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO)".
I dalej: – One potrzebują kwasu palmitynowego, który znajduje się właśnie w oleju palmowym (ale również w kokosowym). Praktycznie wszystkie produkty z mlekiem modyfikowanym w składzie zawierają właśnie olej palmowy i tak samo jest z tą kaszką. Dlaczego? Bo te produkty próbują zbliżać się składem do mleka kobiecego, w którym znajduje się ten sam kwas, co w oleju palmowym.
By uniknąć kaszek z olejem palmowym, rodzice powinni wybierać te, do której mleko dodadzą oddzielnie. Zaznaczmy, że odmiennie prezentuje się jednak spożycie składnika przez starsze dzieci. Ten obecny jest w wielu uwielbianych przez najmłodszych słodyczach. – Jeżeli dziecko je dużo słodyczy z olejem palmowym, to ciężko jest to kontrolować i za każdym razem sprawdzać, czy nie przekroczyło dziennej dawki spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych – komentuje ekspert ds. żywienia w rozmowie z portalem. Produkty, których powinniśmy omijać szerokim łukiem, to te zawierające olej palmowy w wersji utwardzonej.
Wersję, że składnik widocznej powyżej kaszki nie szkodzi niemowlętom, potwierdza też producent, którego produkt tak oburzył użytkownika Facebooka. – [...]w oparciu o najnowszą wiedzę naukową proporcja kwasów tłuszczowych w naszych kaszkach mlecznych jest opracowywana w taki sposób, by była możliwie jak najbardziej zbliżona do profilu pożądanego w żywieniu niemowląt – wskazała przedstawicielka firmy Bobovita.
Źródło: WP
