Brat Rydzyka przed laty ujawnił gorzką prawdę o jego rodzinie. "Przyjeżdżał w nocy, zwoził cuda"
Dyrektor Radia Maryja ma czworo rodzeństwa – siostrę Marię oraz trzech braci: Mirosława, Stanisława i Zygmunta. Portal "Katowice. Nasze Miasto" przypomina jednak, że rodzina nie widziała go od lat.
– Tadeusz dawno już u nas nie był – przyznał Mirosław Rydzyk w zapomnianym wywiadzie. Zaznacza jednak, że nie ma żalu do brata. – On żyje dla Radia Maryja. Tam jest jego prawdziwa rodzina – powiedział brat słynnego redemptorysty.
Tadeusz Rydzyk zawsze przyjeżdżał nocą
Mirosław Rydzyk przyznał, że nie chce, by brat odwiedzał rodzinny dom. – Ludzie od razu pomyślą, że mamy księdza w rodzinie i bogactwami nas zasypuje – dodał.
Zaznaczył, że ojciec dyrektor zawsze dzwoni do niego, przejeżdżając przez Olkusz, rodzinną miejscowość redemptorysty. Telefonom nie towarzyszą jednak odwiedziny. "Jestem w mieście. Odmów zdrowaśkę za duszę matki i ojca", wspomina słowa brata Mirosław Rydzyk. Po telefonie szef Radia Maryja pojechał dalej.
– Odciął się od rodziny, nie utrzymuje z nami żadnego kontaktu, nawet nie dzwoni. On ma swoją Rodzinę w Toruniu – przekazała córka jednego z braci ojca Rydzyka, cytowana przez portal "Nasze Miasto". Bratanica redemptorysty nie ma dobrego zdania na temat jego działalności.
Syn Zygmunta Rydzyka, Paweł, ocenił, że ojciec dyrektor skłócił rodzinę. – Nigdy nam się nie przelewało. Wujek do nas zawsze przyjeżdżał nocą. Przywoził cuda z zagranicznych wojaży – opowiedział. Zdaniem rodziny nie dzielił się jednak swoim majątkiem. – Skarbówka powinna go skontrolować, niech wreszcie ujawni majątek – przekazała portalowi bratanica Tadeusza Rydzyka.
Źródło: fakt.pl / wykop.pl