Szymon Hołownia bardzo wulgarnie, nikt się nie spodziewał. Chodzi o żonę
Urszula Brzezińska-Hołownia jest bardzo zaangażowana w kampanię swojego męża. Jako potencjalna pierwsza dama kreuje się na wrażliwą społeczniczkę. Małżeństwo to jest bardzo pozytywnie odbierane przez wyborców. Wspólna walka w wyścigu do Pałacu Namiestnikowskiego przyczyniła się do uzyskania sporego poparcia politycznego. Sytuacja ta odmieniła się po zaskakującym wywiadzie Brzezińskiej. Zadeklarowała w nim, że nie zna żadnej pary homoseksualnej, która chciałaby wziąć ślub.
Szymon Hołownia: Moją żonę zostawcie w spokoju
W wyniku fali negatywnych komentarzy pod adresem Urszuli Brzezińskiej, jej mąż postanowił stanąć w jej obronie. Podczas ostatniego spotkania online, przytoczył część obraźliwych uwag kierowanych w strone jego małżonki. - Jeżeli chcecie mnie państwo obrzucać epitetami, nazywać homofobem, pisać, że gardzę ludźmi, że nienawidzę, jestem małostkowy, ciemnogrodem, zakutym łbem katolickim, albo tradycjonalistycznym: uprzejmie proszę. Ale moją żonę zostawcie w spokoju - wyjaśnił słuchaczom kandydat na prezydenta Polski.
Szymon Hołownia zadeklarował, że wobec części wypowiedzi podjęte zostaną kroki prawne. - Jeśli ktoś będzie przychodził i wylewał beczkę z gó**em mi na głowę albo moim bliskim, to spotka go to, co powinno spotkać człowieka, który w ten sposób traktuje innego człowieka - tłumaczy. Przytoczył też część z obraźliwych komentarzy. Umieszczone zdjęcie przedstawia wystąpienie kandydata na prezydenta 18.03.2019 na łamach kanału Leaders Island.