Strajk przedsiębiorców. Dziesiątki osób w centrum Warszawy, policja już podejmuje działania
Inicjator strajku, przedsiębiorca i działacz polityczny Paweł Tanajno zapowiedział uprzednio, że protest będzie miał charakter hybrydowy. "Zrobimy manewry godne XXI wieku. Sprytnie uniemożliwimy użycie jakiekolwiek przemocy, chyba że ABW przyjedzie zaaresztować zorganizowaną grupę przestępczą wewnątrz policji działającą na zlecenie PiS w celu łamania konstytucyjnych praw obywatelskich", napisał w opublikowanym za pośrednictwem mediów społecznościowych wpisie kandydat na prezydenta RP.
Strajk Przedsiębiorców jako "historyczne wydarzenie"
"Tradycyjnie warto przyjechać wcześniej i parkować w centrum, tak abyśmy mieli szybko dostęp do aut i mogli zmienić marsz pieszy w przejazd samochodowy. (...) Parking na pl. Defilad i w okolicach pałacu kultury może pomieścić nawet 1000 aut w tym autobusy. Auta nie mogą być oznaczone. Wszelkie oznaczenia wyciągacie dopiero na znak", apelował Tanajno.
Przewodniczący protestu przekonywał strajkujących, że biorą udział w czymś niezwykle istotnym. "Koniecznie musicie zabrać ze sobą świadomość, że bierzecie udział w historycznych wydarzeniach i poczucie bliskiego zwycięstwa w słusznej sprawie", napisał. I dodał: "PiS się chwieje. Zwyciężają obywatele".
Jeszcze przed rozpoczęciem strajku przedstawiciele Policji ostrzegali jego uczestników, że zgromadzenie będzie nielegalne. "Obecny przekaz wskazuje, że główny cel protestujących to walka z Policją. Pomysłodawcy, mówiąc o proteście, używają określeń »hybrydowy« i »manewry«. Czuć charakter »pokojowy«", czytamy w opublikowanym komunikacie.
Strajk Przedsiębiorców ponownie wywołał interwencję Policji
Już 5 minut po godzinie 14 policjanci z wolna zaczęli okrążać zgromadzonych. Po kilkunastu minutach rozpoczął się proces legitymowania zebranych na Placu Defilad osób. O dokumenty proszono również tych, którzy stali z dala od centrum wydarzeń.
O rozwoju wydarzeń będziemy informować na bieżąco.
Źródło: Facebook