Wielki strajk, wycie syren i awantura na Nowogrodzkiej. Służby używają gazu
Zebrani prowadzą masowo relacje na żywo w mediach społecznościowych. Atmosfera jest gorąca, a strajkujący obecnie otoczyli Nowogrodzką.
Strajk Przedsiębiorców. Czy zostanie użyty gaz?
Zarówno strajkujący, jak i nasz informator przekazał informacje o prawdopodobieństwie użycia gazu przez policję, która otoczyła zgromadznie. Funkcjonariusze są w to wyposażeni. Na Nowogrodzkiej słychać głośne syreny, krzyki i skandujących protestujących. Z doniesień wynika, że gaz paraliżujący został już użyty.
Około godziny 17:30 protestujący zatrzymali dwa radiowozy policyjne znajdujące się w okolicy pl. Zawiszy. Kierowcy nie mogą przebić się przez tłumy, które wyszły na ulicę.
"Niestety mamy do czynienia z przypadkami agresji wobec policjantów. W związku z czynną napaścią na funkcjonariuszy użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i gazu" - pisała chwilę przed godziną 17 Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.
- Tych zachowań agresywnych nie brakuje, bo mówimy też o uszkodzonym radiowozie. W tym przypadku osoba została zatrzymana przez policjantów. Mówimy już o zatrzymaniu procesowym. Osoby, które zostały dziś zatrzymane prewencyjnie, na bieżąco wykonujemy z nimi czynności. Osoby te zostaną zwolnione - mówił na antenie TVN24 Sylwester Marczak, rzecznik KSP.
Podczas strajku zatrzmano również senatora Jacka Burego, który twierdzi, że wylegitymował się funkcjonariuszom swoim immunitetem. Policja zaprzecza jakoby miało to miejsce. Wydano nawet w tej sprawie komentarz: "W trakcie naszych działań nie zatrzymano, żadnej osoby posiadającej immunitet. Podkreślamy, że senator wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić. W związku z powyższym radiowóz pozostał na Placu Zamkowym" - pisała Policja_KSP na Twitterze.
Fotorelacja z miejsca zdarzenia, godz. 18:30.
Foto: Marek Hanyżewski