Z ostatniej chwili: Strajk kobiet ogłosił ostateczne postulaty. Ujawniono kiedy zakończy się protest
Słowa liderki Strajku Kobiet Marty Lempart nie pozostawiają złudzeń. Znane są już postulaty protestujących, a jeden ze wskazanych celów wydaje się wyjątkowo pilny i ważny dla inicjatywy Strajk Kobiet.
Wiadomo, czego od rządzących oczekuje Strajk Kobiet
To właśnie Strajk Kobiet rozpoczął masowe protesty na ulicach polskich miast. Tłumy maszerujące przez ulice miast stały się poważnym problemem partii rządzącej oraz rządu Mateusza Morawieckiego. Marta Lempart, będąca liderką Strajku Kobiet, poinformowała o wyklarowaniu się konkretnych celów, jakie mają przynieść protesty.
Najważniejszym celem, jaki wskazywany jest przez Strajk Kobiet to dymisja rządu Mateusza Morawieckiego, który niedawno przeszedł rekonstrukcję. Dopóki się to nie stanie, protestujący mają codziennie wychodzić na ulicę i manifestować swoje wzburzenie w związku z działaniem partii Prawo i Sprawiedliwość oraz gabinetu ministrów prowadzonego przez Mateusza Morawieckiego. To jednak nie wszystko. Strajk Kobiet domaga się również całkowitego rozdzielenia państwa od Kościoła, zmian w Trybunale Konstytucyjnym oraz realnego zwiększenia pieniędzy przeznaczanych na ochronę zdrowia. Marta Lempart skomentowała ogłaszane postulaty. Jej słowa nie pozostawiają złudzeń.
- Rząd ma spełnić postulaty, ale i tak ich nie spełni, dlatego chcemy dymisji rządu - gorzko zauważyła liderka Strajku Kobiet, Marta Lempart. Czy Polki i Polacy utożsamiający się z ruchem doczekają się odpowiedzi ze strony rządu? Pewne jest, że skala protestów odbywających się od momentu ogłoszenia politycznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego oraz ogrom społecznego poparcia dla Strajku Kobiet może być dla rządzących sporym zmartwieniem. Czego jeszcze domagają się protestujący? Na Instagramie Strajku Kobiet pojawił się film, gdzie można poznać wszystkie postulaty ogłaszane przez Martę Lempart.
Pełna listów postulatów Strajku Kobiet opublikowana w sieci
- W*********ć z oświadczeniem Przyłębskiej, W*********ć z Przyłębską, Chcemy prawdziwego TK, Chcemy prawidłowego SN, w calosci. Chcemy prawdziwego Rzecznika praw Obywatelskich, Chcemy nowelizacji budżetu - kasę na ochronę zdrowia, pomoc dla pracowników, przedsiębiorców, kultury i prawdziwe wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami. Chcemy pełni praw kobiet, legalnej aborcji, edukacji seksualnej, antykoncepcji. Chcemy pełni praw człowieka. Chcemy świeckiego państwa, w tym zaprzestania finansowania Kościoła z budżetu państwa i w*********ć z religią ze szkół - czyta na Instagramie liderka Strajku Kobiet Marta Lempart. Na koniec dodała jeszcze jeden krótki postulat, który prawdopodobnie najlepiej oddaje nastroje panujące wśród protestujących na ulicach.
- Chcemy dymisji rządu - słyszymy na nagraniu opublikowanym na oficjalnym koncie Strajku Kobiet. Dodatkowo poinformowano, że do życia powoływany zostaje nowy organ. Porównano go do działań mających miejsce na Białorusi, co uświadamia, jak zachowanie rządu oraz PiS odbierają osoby jasno mówiące o swoim niezadowoleniu.
Strajk Kobiet powołuje specjalny organ, nie jest wiadome na jakiej zasadzie ma on działać
- Powołujemy Radę Konsultacyjną jak na Białorusi, która będzie pracować nad tym, jak posprzątać burdel po PiS - stwierdzono na koniec opublikowanego oświadczenia Strajku Kobiet na temat postulatów. Nastroje społeczne stają się coraz bardziej napięte, a z każdym dniem na ulicach polskich miast gromadzi się coraz więcej kobiet i mężczyzn niezadowolonych już nie tylko z politycznego wymiaru wyroku TK.
Artykuł aktualizowany na bieżąco, wkrótce więcej informacji.
Źródło: Wirtualna Polska / Instagram.com @strajk_kobiet
