Oburzające nagranie małżeństwa trafiło do sieci. Tłumaczyli, jak musi wyglądać pożycie między partnerami
Nasz portal w ostatnich dniach miał do czynienia ze wschodzącymi "gwiazdami" takich platform jak TikTok czy YouTube. Tym razem trafiliśmy na kanał "Jednym Sercem", który tworzy małżeństwo, promujące katolickie wartości. Działanie na pierwszy rzut oka nie budzi większych zastrzeżeń. Niestety, młoda para serwuje przekaz niezgodny z wiedzą naukową, a dostęp do ich nagrań mają między innymi osoby nieletnie, które wciąż znajdują się w procesie rozwoju emocjonalnego.
Kolejny "autorytet" uczy, czy ślub zobowiązuje do zaspokajania potrzeb partnera
Wraz z upływem czasu w Polsce zaczyna dochodzić do postępu, inicjowanego głównie przez młode pokolenia. Coraz częściej przełamujemy tematy tabu i zaczynamy mówić otwarcie o swojej seksualności, chorobach, przemocy i agresji, zaburzeniach psychicznych, czy aborcji.
Seksuolodzy, lekarze oraz psychiatrzy zaczynają dzielić się wiedzą w mediach społecznościowych, by opowiadać młodzieży o wyżej wymienionych aspektach z perspektywy specjalisty. Przestrzeń tę zaczynają również odkrywać osoby bez wiedzy naukowej lub medycznej, podpierające swoje przekonania prawem kanonicznym lub Pismem Świętym, czy raczej wybiórczym podejściem do tych źródeł. Tak jest w przypadku katolickiego małżeństwa z kanału "Jednym Sercem".
"SEKS PO ŚLUBIE - Czy jest obowiązkowy?" - brzmi tytuł zachęcający do włączenia jednego z ostatnich filmów pary. Odpowiedź na pytanie zdaje się oczywista - nie, seks po ślubie, przed ślubem, między jednym a drugim ślubem nie jest obowiązkowy. Nie, nie jest to grzech. Nie, nie musisz zaspokajać niczyich potrzeb. Właściwie należałoby przyjąć, że każda jednostka samodzielnie powinna stanowić o swojej seksualności tak, by czuć się w pełni usatysfakcjonowanym.
Sprawa, według małżeństwa, okazuje się jednak o wiele bardziej złożona, bowiem ksiądz Pawlukiewicz przestrzegł przed występowaniem alkoholizmu u mężczyzn, którzy zostali upokorzeni lub odrzuceni. "Jednym Sercem" deklarują, że obowiązek zaspokajania potrzeb seksualnych leży zarówno po stronie męża, jak i żony. Młodzi rodzice narzucają, by odrzucić koncentrowanie się na przyjemności, ponieważ seksu nie należy odrywać od prokreacji.
Youtuberzy zezwalają jednak na podejmowanie kontaktów seksualnych przy wnikliwej analizie cyklu kobiety. Antykoncepcja zaś ich zdaniem jest sztucznym ingerowaniem w cielesność, co w opinii Kościoła, na którego nauki się powołują, jest nielegalne. Abstrahując od narzucania wybranego modelu współżycia, przypomnijmy, że zabezpieczenia w postaci uprawiania miłości w dni niepłodne w zasadzie nie są żadnym zabezpieczeniem.
Prezerwatywy oraz antykoncepcja hormonalna również nie chronią w stu procentach przez pozytywnym wynikiem testu ciążowego. Są to jednak najtańsze i jedne z najskuteczniejszych metod na uniknięcie ryzyka niechcianego zapłodnienia. Szczególnie zaleca się połączenie prezerwatywy z antykoncepcją hormonalną.
"Jednym Sercem" wskazują na grzech, jakim ma być odcięcie seksu pojednania z Bogiem, prokreacją i zjednoczeniem duchowym. Co więcej, powołując się na List św. Pawła do Koryntian, wymieniono przyczyny, które zezwalają na odmówienie współżycia. Chodzi o separację oraz działania do niej prowadzące. W innym przypadku odmowa może zaważyć na poczuciu wartości mężczyzny, a co za tym idzie, do alkoholizmu, grzechu pornografii i masturbacji.
Autorzy materiału nie wymienili żadnej przesłanki naukowej, która skłania do realizacji wyimaginowanego obowiązku małżeńskiego. Wyjaśnijmy więc, że masturbacja pozwala też młodzieży na odkrywanie swojej seksualności, rozładowywanie napięcia, czy też zrelaksowania się. Podobnie jest w przypadku seksu za zgodą obojga partnerów.
Regularne podejmowanie czynności seksualnych pozytywnie wpływa na odporność, zwiększa poziom oksytocyny - hormonu wyzwalającego potrzebę bliskości i przywiązania, redukuje stres, obniża ciśnienie, spala kalorie, czy też zmniejsza ryzyko raka prostaty.
Pamiętajmy, by wiedzę z zakresu seksualności i medycyny czerpać z wiarygodnych źródeł.
[AKTUALIZACJA] Materiał zniknął z platformy YouTube.
Źródło; [Jednym Sercem]