wtv.pl > Polityka > Obrońca Romana Giertycha ruszył do szpitala, nagle zadzwonił telefon. Usłyszał zatrważające słowa
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:32

Obrońca Romana Giertycha ruszył do szpitala, nagle zadzwonił telefon. Usłyszał zatrważające słowa

wtv
WTV.pl

Roman Giertych zatrzymany został w związku z podejrzeniami przywłaszczenia i wyprowadzenia 92 mln złotych ze spółki deweloperskiej. Mecenas jest jedną z 12 osób, które miały usłyszeć zarzuty w tej sprawie. Od samego początku budzi ona jednak kontrowersje, a wypowiedzi córki oraz żony byłego polityka stoją w sprzeczności z prezentowanym przez CBA stanowiskiem. Głos zabrał również obrońca Romana Giertycha, Jakub Wende, który przebywa obecnie w szpitalu razem ze swoim klientem. Udostępnił informacje na temat otrzymanego przez niego telefonu z zagranicznego numeru.

Roman Giertych zatrzymany, grozi mu 10 lat więzienia

Od samego początku, gdy media obiegły informacje, że Roman Giertych aresztowany został przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, nie milkną głosy, że jest to akcja polityczna. Mecenas miał dzień przed zatrzymaniem wyjawić swojemu wspólnikowi, że w związku z jedną ze swoich spraw ma dowody obciążające jedną z najważniejszych osób w państwie. Roman Giertych aresztowany został w budynku sądu, tuż po zakończeniu rozprawy, a niedługo potem odbyło się przeszukanie jego domu w podwarszawskim Józefowie. Córka na Twitterze zamieszczała wiadomości dotyczące działań służb oraz poinformowała, że jej tata zasłabł w łazience w obecności jednego z funkcjonariuszy CBA. Natychmiast przetransportowano go do szpitala. Udał się tam również obrońca mecenasa, Jakub Wende. Mężczyzna otrzymał niepokojący telefon z zagranicznego numeru. To, co usłyszał w słuchawce, może zmrozić krew w żyłach, zwłaszcza w obecnych okolicznościach.

Jakub Wende otrzymał telefon z pogróżkami

Obrońca zatrzymanego natychmiast udał się do placówki, do której przewieziony został jego klient. Były polityk mimo stanu zdrowia usłyszał zarzuty, chociaż wątpliwe pozostaje to, czy Roman Giertych zatrzymany przez CBA ma świadomość tego, co stało się w czasie, gdy leżał w szpitalnym łóżku. Jakub Wende wyznał, że będąc przy swoim kliencie, otrzymał telefon z Cypru.

- Jestem cały czas w szpitalu u klienta Romana Giertycha. Właśnie zadzwonił do mnie telefon. Numer Cypryjski. Usłyszałem: „Wende ty s......u chcesz wisieć na drzewie?” - napisał na swoim Twitterze Jakub Wende. Słowa te, zważając na okoliczności, w jakich je otrzymał, brzmią wyjątkowo niepokojąco i niebezpiecznie. Wpis obrońcy zatrzymanego przez CBA byłego polityka skomentować postanowił Maciej Wąsik pełniący funkcję zastępcy szefa MSWiA.

Po tym, jak Roman Giertych został zatrzymany przez służby, w mediach zaczęły pojawiać się kolejne informacje dotyczące prowadzonych przez niego spraw

W odpowiedzi na wpis Jakuba Wende na Twitterze Maciej Wąsik zarekomendował zgłoszenie całej sytuacji na policję i obiecał, że sprawa zostanie odpowiednio należycie potraktowana, a funkcjonariusze dołożą wszelkich starań, by znaleźć autorów telefonu z pogróżkami. Działanie służb jest jednak oceniane wyjątkowo niekorzystnie. Nie tylko ze względu na sposób zatrzymania Romana Giertycha. Zastępczyni RPO po wizycie w szpitalu wyraziła opinię, że mecenas znajduje się w takim stanie, iż nie powinny być podejmowane względem niego żadne czynności, gdyż pilnie potrzebuje hospitalizacji. Nie milkną głosy mówiące o tym, że ustalenia mecenasa mogłyby zagrozić ważnym osobom i dlatego doszło do zatrzymania. Na dalsze ustalenia należy jednak jeszcze poczekać, niemniej sposób działania służb budzi kontrowersje.

Źródło: Twitter.com/JakubWende

Źródło: Wirtualna Polska

Tagi: Facebook
Powiązane